​Jak informują portugalscy naukowcy, przeciwciała wytworzone przez układ immunologiczny zakażonej koronawirusem osoby mogą utrzymywać się w organizmie przez nawet 7 miesięcy po pojawieniu się objawów.

Jak wskazuje nasz dziennikarz Grzegorz Jasiński, badania objęły około 500 osób, które przeszły Covid-19. Okazało się, że poziom przeciwciał wzrastał u nich gwałtownie przez trzy tygodnie po pojawieniu się objawów, by potem opaść i ustabilizować się na poziomie wykrywalnym u 90 procent z nich nawet do siedmiu miesięcy później. 

Co optymistyczne, to fakt, że przeciwciała te przez cały czas pozostawały aktywne, zdolne do neutralizowania koronawirusa, ich poziom nie zależał też od wieku zakażonych. 

To dobra wiadomość z punktu widzenia zarówno czasowej odporności, jak i szans na stworzenie skutecznej szczepionki. O tym jednak, co dzieje się po czasie dłuższym, niż 7 miesięcy z oczywistych względów dopiero będziemy się dowiadywać.