"Najlepszą nagrodą było dla mnie to, że troszkę dłużej mogłam być w domu. Trener sprawił mi kilka tygodni wolnego, więc to było naprawdę super" - powiedziała Justyna Kowalczyk. Mistrzyni olimpijska odebrała dzisiaj w Krakowie nagrodę od Polskiego Związku Narciarskiego. Czek na sumę 90 tysięcy złotych za wybitne wyniki sportowe wręczył prezes PZN Apoloniusz Tajner.

Ponadto nasza najlepsza biegaczka dostała 150 tysięcy złotych od swojego głównego sponsora. Nagrodzony został także szkoleniowiec biegaczki - Aleksander Wierietielny. Czek na sumę 30 tysięcy złotych odebrała w jego imieniu Justyna Kowalczyk.

Trzykrotna zwyciężczyni Pucharu Świata zjawiła się w Krakowie, aby wziąć udział w konferencji podsumowującej drugą edycję Narodowego Programu Rozwoju Biegów Narciarskich "Bieg na Igrzyska", którego jest ambasadorem.

Aż serce rośnie, kiedy widzę, jak wiele zawodniczek i zawodników uczestniczyło w tej rywalizacji. Widzę, że wykorzystujecie szansę, którą otrzymaliście. Ta impreza sprawia, że rozwija się moja ukochana dyscyplina sportu. Pewnie z kilkoma osoba spotkam się w kadrze, ale musicie się śpieszyć, bo nie zamierzam biegać wiecznie - żartowała mistrzyni.

Biegaczka zaapelowała także do władz Polskiego Związku Narciarskiego, by w Polsce stworzyć trasę rolkową. Kowalczyk chciałaby trenować w kraju również latem.