Nser ma siedem lub osiem lat i pochodzi z Syrii, ale gdy się pyta go o dom, to wskazuje na obóz dla imigrantów w węgierskim Biscke. To tu mały chłopiec zatrzymał się wraz z rodzicami.

W obozie mieszka ok. 70 osób. Są to migranci z Syrii, Afganistanu, Iraku czy Indii. Wszyscy czekają na dokumenty, dzięki którym będą mogli zostać na Węgrzech lub ruszyć w dalszą drogę.

W placówce mieszka też kilkanaścioro dzieci. Jednym z nich jest Nser, siedmio- lub ośmiolatek z Syrii, który sam chyba nie jest pewien ile ma lat. Do Biscke przyjechał z rodzicami. Zna jedynie podstawy angielskiego, ale to wystarcza, by się z nim porozumieć. Zapytany, gdzie jest jego dom, wskazuje na obóz dla migrantów.

(az)