To już ostatnia prosta przed wyborami do europarlamentu. Tym razem w ramach Czasu Debaty zapytaliście, jak eurokandydaci zamierzają usprawnić europejską gospodarkę.

Ograniczenie brukselskiej biurokracji, obniżenie lub nawet całkowita likwidacja niektórych podatków i rewizja pakietu klimatyczno-energetycznego - to najczęstsze odpowiedzi kandydatów.

Wczoraj w naszej debacie zadaliście pytanie, co pan/i zrobi, by gospodarka UE była konkurencyjna wobec USA i Dalekiego Wschodu?

Należy środki, które zaoszczędzimy na biurokracji, przeznaczyć na nowe technologie - twierdzi Patryk Jaki z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro.

Powinniśmy w negocjacjach handlowych brać pod uwagę to, że nasi główni partnerzy mają po jednym tańszym czynniku produkcji - Amerykanie mają tanią energię dzięki gazowi łupkowemu, a Chińczycy tanią siłę roboczą - mówił z kolei Krzysztof Iszkowski z Europy Plus Twojego Ruchu.

Oto odpowiedzi pozostałych pytanych przez nas kandydatów

Patryk Jaki, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro

Przede wszystkim, za dużo środków wydajemy na biurokrację. 80 proc. urzędników europejskich zarabia więcej niż prezydent RP, a przecież ci ludzie nie tworzą niczego nowego, tylko przeregulowywują europejską gospodarkę.

Na czym polega konkurencyjność gospodarki USA względem Europy? Na tym, że tam zamiast na urzędników wydaje się na nowe technologie. I dokładnie tą samą drogą powinna pójść UE - należy środki, które zaoszczędzimy na biurokracji, przeznaczyć na nowe technologie. Europejczycy są kreatywni, tylko problem w tym, że często dobija ich prawo. Jeżeli dziś - nawet w małych i średnich firmach - trzeba zatrudniać osoby, które cały dzień zajmują się tylko i wyłącznie interpretacją prawa, to trudno by Europa była konkurencyjna.

UE ma dużo do zrobienia także w kwestii kosztów transportu, które stanowią jeden z podstawowych elementów konkurencyjności.

Podsumowując - by Europa mogła być konkurencyjna musimy: po pierwsze, obniżyć koszty pracy i transportu, po drugie, ograniczyć biurokrację, i wreszcie po trzecie, przeznaczać więcej środków na nowe technologie.

Krzysztof Bosak, Ruch Narodowy

Z gospodarki europejskiej trzeba przede wszystkim zdjąć bariery, które krępują jej rozwój. Po pierwsze, to strefa euro, którą należy w sposób kontrolowany zdemontować, by nie tłumiła rozwoju gospodarczego w państwach południa Europy.

Po drugie, należy zlikwidować większą część biurokracji brukselskiej, która nieustannie generuje nowe regulacje obciążające gospodarki państw UE.

Po trzecie, należy anulować pakiet energetyczno-klimatyczny, który wprowadza absurdalną politykę redukcji emisji dwutlenku węgla. Politykę, której nikt poza UE na świecie nie realizuje, a która niszczy energochłonne gałęzie przemysłu, doprowadza do delokalizacji przemysłu poza UE i w konsekwencji prowadzi do wzrostu państwowych subsydiów do odnawialnych źródeł energii oraz wzrostu kosztów energii elektrycznej.

Andrzej Szejna, Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy

Naszym konkurentem są zwłaszcza Chiny, nie Stany Zjednoczone. Z USA powinniśmy tworzyć wspólny rynek.

By poprawić konkurencyjność europejskiej gospodarki musimy tworzyć takie przepisy, które będą obowiązywać wszystkie produkty wchodzące na nasz rynek. Ponieważ najgorszą rzeczą jest dziś to, że sami narzucamy sobie pewne rygory, które generują koszty dla naszych przedsiębiorców (począwszy od ochrony środowiska po wymogi bezpieczeństwa), a potem w żaden sposób nie stosujemy ich w stosunku do produktów, które są importowane do UE.

Bolesław Piecha, Prawo i Sprawiedliwość

To głównie pytanie o to, czy jesteśmy w stanie być innowacyjni i realizować strategię lizbońską. Wygląda na to, że obecnie najistotniejszą kwestią będzie uruchomienie środków budżetowych, by bezwzględnie wspierać innowacyjne pomysły gospodarcze. Mamy programy spójności i rozwoju regionalnego. Powinien być też określony fundusz na wspieranie innowacyjności, bo to jest najważniejszy kierunek. Bez innowacyjności pewnie nie obronimy się przed zalewem towarów głównie z Chin.

Stany Zjednoczone to inna kwestia - to po prostu kwestia odpowiedniego traktatu handlowego USA-UE, który jest na etapie tworzenia.     

Krzysztof Iszkowski, Europa Plus Twój Ruch

By zapewnić konkurencyjność europejskiej gospodarki powinniśmy w negocjacjach handlowych brać pod uwagę to, że nasi główni partnerzy mają po jednym tańszym czynniku produkcji - Amerykanie mają tanią energię dzięki gazowi łupkowemu, a Chińczycy tanią siłę roboczą. Powinniśmy wpuszczać na rynek europejski tylko te produkty, przy których wytwarzaniu obowiązują podobne standardy jak w Europie, czyli w Chinach pracownicy otrzymują określoną, minimalną płacę, a przy wytwarzaniu produktów amerykańskich spełniane są odpowiednie standardy ochrony środowiska.

Jarosław Gowin, Polska Razem Jarosława Gowina

Trzeba przede wszystkim uprościć prawo unijne. Zrezygnować z takich absurdów jak pakiet klimatyczny i odbiurokratyzować instytucje unijne. Należy też promować zdrową konkurencję. Najlepszym przykładem jest sprawa dopłat dla rolników. Gospodarka europejska nie będzie się rozwijać, jeżeli rolnicy w jednych krajach mają bardzo duże dopłaty, a w innych znacznie niższe. Albo należy te dopłaty całkowicie zlikwidować, albo wyrównać - wtedy polscy rolnicy będą w stanie konkurować swoimi dobrymi i tanimi produktami.

Jacek Wilk, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke

Będę się przede wszystkim starał działać na rzecz tego, by to polska gospodarka była bardziej konkurencyjna w ramach UE, a co za tym idzie także w ramach gospodarki światowej.

Podstawowym działaniem, jakie proponujemy, jest likwidacja w Polsce podatków dochodowych, które nie są państwu do niczego potrzebne, a przynoszą budżetowi więcej strat niż korzyści, ponieważ hamują rozwój gospodarczy. Na szczęście - póki co - UE nie unifikuje stawek podatków dochodowych, w związku z czym mamy w tej kwestii dużą swobodę. Właśnie w ramach naszej autonomii będziemy się starali stworzyć w Polsce silny front na rzecz likwidacji tych szkodliwych podatków. W momencie ich zniesienia - ekonomiści są co do tego zgodni - gospodarka polska ruszy w tempie nawet 9-10 proc. rocznie.

Tadeusz Zwiefka, Platforma Obywatelska

Jako członek komisji prawnej PE, w której chciałbym kontynuować pracę po ewentualnej reelekcji, będę oczywiście pracował nad aktami prawnymi dotyczącymi międzynarodowego prawa cywilnego i handlowego, które będą miały bezpośredni związek z wykonywaniem przygotowywanej umowy o wolnym handlu między UE i Stanami Zjednoczonymi. Dołożę wszelkich starań, by te instrumenty prawne zapewniały równość stron i możliwości zwiększania konkurencyjności gospodarki europejskiej.

Natomiast w przypadku Chin sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, ponieważ negocjacje toczą się na poziomie Światowej Organizacji Handlu, a ja w tej organizacji nie pracuję.

Jarosław Kalinowski, Polskie Stronnictwo Ludowe

W ostatnich latach konkurencyjność gospodarski europejskiej na tle gospodarek światowych rzeczywiście nie wzrastała. Myślę, że dobrze wynegocjowane porozumienie o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi może nam w tej sprawie pomóc.

Należy także zastanowić się nad innymi elementami konkurencyjności gospodarki europejskiej, chociażby pakietem klimatyczno-energetycznym. Uważam, że to, co Polska robi w kwestii energii łupkowej, a także inicjatywy wspólnej polityki energetycznej, będzie miało w tej sprawie istotne znaczenie.

Odpowiedzi na inne pytania znajdziecie TU.

A już jutro po godzinie 10 opublikujemy odpowiedzi kandydatów na kolejne, ostatnie już pytanie!

(abs)