Puma - niemiecka firma produkująca odzież i obuwie sportowe - bije się w pierś. To po meczu Szwajcaria-Francja, podczas którego stroje co najmniej czterech piłkarzy... podarły się. "Sprawdziliśmy wszystkie koszulki zespołów na Euro i możemy zapewnić, że taki niefortunny incydent już się nie powtórzy" - oświadczył przedstawiciel firmy.

Koszulki podarły się po starciach z rywalami. Piłkarze Szwajcarów musieli założyć zapasowe stroje. Puma tłumaczy, że do ich produkcji użyto wadliwej partii materiału. Pięć reprezentacji ubieranych przez naszą firmę rozegrało 10 spotkań od początku turnieju bez takiego problemu - czytamy w komunikacie Pumy. Nasi pracownicy odpowiedzialni za produkt sprawdzają obecnie tkaninę koszulek. Podamy nowe informacje, gdy będziemy je mieć - dodają przedsiębiorcy.

Mecz Francja-Szwajcaria zakończył się remisem 0:0. Po ostatnim gwizdku oprócz koszulek, krytykowano również stan murawy.

APA