"Jesteśmy świadomi odpowiedzialności Niemców za to, co stało się w Auschwitz - zwłaszcza teraz, kiedy jedziemy do Polski i na Ukrainę" - oświadczył menedżer piłkarskiej reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff. Jutro Muzeum Auschwitz-Birkenau odwiedzi delegacja Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.

Do byłego hitlerowskiego obozu zagłady pojadą między innymi trener niemieckiej kadry Joachim Löw, kapitan zespołu Philipp Lahm i urodzeni w Polsce Miroslav Klose i Lukas Podolski. Poza tym w delegacji znajdą się prezes Niemieckiego Związku Piłki Nożnej Wolfgang Niersbach, Bierhoff oraz ambasador Niemiec w Polsce Ruediger Freiherr von Fritsch.

Delegacja niemieckiej kadry i związku przyleci jutro do Oświęcimia, mimo że dzisiaj Niemcy rozegrają ostatni mecz towarzyski przed Euro - w Lipsku z Izraelem - a później piłkarze dostaną trzy dni wolnego.

Pierwszy mecz mistrzostw Niemcy rozegrają 9 czerwca - we Lwowie zmierzą się z Portugalią. Cztery dni później w Charkowie zagrają z Holandia, a na koniec fazy grupowej wrócą do Lwowa na mecz z Danią. Mimo że wszystkie spotkania grupowe rozgrywać będą na Ukrainie, ich bazą w trakcie turnieju będzie Gdańsk.

Nie tylko Niemcy pojadą do Auschwitz

Złożenie hołdu ofiarom II wojny światowej zapowiedziały - oprócz Niemców - także związki piłkarskie Holandii, Włoch i Anglii, których drużyny będą w czasie mistrzostw mieszkać w Krakowie i okolicy. Dyrekcja Muzeum Auschwitz-Birkenau poprosiła, by te wizyty miały charakter osobisty i by nie towarzyszyła im atmosfera panująca na piłkarskich stadionach.

Według brytyjskich mediów, angielscy piłkarze odwiedzą były nazistowski obóz zagłady zaraz po przylocie do Polski, jeszcze przed pierwszym meczem z Francją, który zostanie rozegrany 11 czerwca. W muzeum wpiszą się do księgi gości i zapalą świece przy torach prowadzących do bramy Birkenau. Oddamy hołd i uczcimy pamięć wszystkich, którzy stracili tam życie - zapowiedział przedstawiciel Angielskiej Federacji Piłkarskiej David Bernstein.

W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej szef włoskiego związku piłki nożnej Giancarlo Abete: Pojedziemy do Auschwitz, by oddać hołd i uczcić pamięć tych, którzy stracili tam życie. Uczynimy to, aby przypomniano jeszcze raz, że dramaty z przeszłości nie mogą się powtórzyć, i aby było to bodźcem dla wszystkich, by zwalczać wszelką dyskryminację rasową. Bo na świecie istnieje tylko jedna rasa: ludzka.