Aż 300 tysięcy euro (1,3 mln złotych) otrzyma każdy piłkarz reprezentacji Niemiec za zdobycie tytułu mistrza Europy. Przyszłoroczny turniej odbędzie się od 8 czerwca do 1 lipca w Polsce i na Ukrainie.

Niemieccy piłkarze, którzy jako pierwsi z eliminacji awansowali do turnieju finałowego, dostali po 150 tys. euro (650 tys. złotych). Zakwalifikowanie do półfinału "wyceniono" na 100 tys. euro (434 tys. złotych), a ćwierćfinału - 50 tys. euro (217 tys. złotych).

W październiku pojawiły się w mediach wypowiedzi dyrektora sportowego federacji, a w przeszłości reprezentacyjnego napastnika Olivera Bierhoffa. Mówił, że premie za tytuł powinny być utrzymane na tym samym poziomie, co na mistrzostwach świata 2010 i Euro 2008, czyli 250 tysięcy euro (1,085 mln złotych) dla każdego zawodnika.

W tym roku niemiecki zespół rozegra jeszcze dwa mecze towarzyskie - 11 listopada w Kijowie z Ukrainą, a cztery dni później w Hamburgu z Holandią.

Loew nie powołał m.in. dwóch graczy Bayernu Monachium, kapitana Philippa Lahma i wicekapitana, kontuzjowanego (złamany obojczyk w konfrontacji z Napoli w Lidze Mistrzów - 3:2) Bastiana Schweinsteigera.

Bramkarz bawarskiego klubu Manuel Neuer ma wystąpić przeciwko wicemistrzom świata Holendrom, zaś z Ukrainą zagrają Tim Wiese z Werderu Brema i Ron-Robert Zieler z Hannoveru 96.