"Z każdym dniem będziemy odczuwali coraz większe napięcie. Musimy spokojnie podejść do meczu z Grecją i przygotować się jak najlepiej" - powiedział Robert Lewandowski. Wczoraj biało-czerwoni pokonali Andorę 4:0. Napastnik Borussii Dortmund wpisał się na listę strzelców.
W pierwszej połowie czołowy napastnik naszej reprezentacji zmarnował idealną okazję - w sytuacji sam na sam w bramkarzem Andory podał piłkę do Jakuba Błaszczykowskiego. Piękny gol na 2:0 jednak wynagrodził to niepowodzenie. "Lewy" znakomicie przyjął piłkę w polu karnym po dośrodkowaniu Łukasza Piszczka i uderzył piłkę przewrotką,
Nie chciałem się oszczędzać. Czasem jak za bardzo się uważa to łatwiej złapać kontuzję. Mogliśmy przećwiczyć atak pozycyjny. Sędzia oszczędzał rywali i dał im dograć do końca - skomentował Lewandowski.
Napastnik Borussii Dortmund powiedział, że rywale okropnie przeszkadzali biało-czerwonym. Łapali, szczypali, robili wszystko, aby wynik był jak najniższy. Długo rozgrywaliśmy piłkę i to dawało efekty - wyznał.
Wojciech Szczęsny podczas spotkania z Andorą nie miał zbyt wiele roboty. Byłem jednym z kibiców, który miał najlepsze miejsce na stadionie. To znaczy najlepszy widok na to co działo się na boisku - przyznał po wygranej Polaków 4:0 z Andorą w ostatnim sprawdzianie przed rozpoczynającymi się za sześć dni mistrzostwami Europy.
Rywalami Polski w grupie A w finałach piłkarskich mistrzostw Europy 2012 będą Rosja, Grecja i Czechy. W meczu otwarcia turnieju, który odbędzie się 8 czerwca w Warszawie, biało-czerwoni zagrają z Grekami.
Zdajemy sobie sprawę, że mecz z Grecją nie będzie łatwy. To nie będzie miało znaczenia, że cztery razy z rzędu nie straciliśmy gola, jeżeli tam nie zachowamy czystego konta. Nie ma sensu za wcześnie się napinać. Od teraz trzeba skupić się na Grekach - powiedział Szczęsny.
Mam mniej więcej pojęcie kto gra u Greków na środku obrony, ale nie ma to dla mnie większego znaczenia. Skupiam się na tym, jak mam zagrać. Z każdym dniem będziemy odczuwali coraz większe napięcie. Zdajemy sobie sprawę, jakie będą oczekiwania i presja. Musimy spokojnie podejść do tego meczu i jak najlepiej się przygotować - dodał napastnik Borussii Dortmund.
Drugim rywalem reprezentacji Polski będzie 12 czerwca - również w Warszawie - Rosja, a na koniec fazy grupowej biało-czerwoni zmierzą się 16 czerwca z Czechami we Wrocławiu.
Mistrzostwa Europy zostaną rozegrane na boiskach Polski i Ukrainy w dniach 8 czerwca - 1 lipca. Finał odbędzie się w Kijowie. W meczu otwarcia wielkiej imprezy polscy piłkarze wystąpią po raz drugi - podobnie było na mundialu w Argentynie w 1978 roku, kiedy zremisowali z Niemcami 0:0.
