"Włosi są bardziej atakującą drużyną niż przed laty. Bardzo dobrze utrzymują się przy piłce, potrafią też grać w dynamiczny sposób. Gra przeciwko takiej drużynie irytuje, jest nieznośna. Oni nie zostawiają miejsca na boisku" - ocenił dzień przed finałem Euro 2012 napastnik reprezentacji Hiszpanii, Alvaro Negredo.

W meczu z podopiecznymi Cesare Prandellego musimy być bardzo cierpliwi. Nie możemy się na nich rzucić, bo szybko nas skarcą - przyznał piłkarz.

Odniósł się też do częstotliwości rozgrywania meczów na Euro. Italia będzie miała jeden dzień odpoczynku mniej, ale nie będzie to miało znaczenia. Niemcy mieli dłuższą przerwę od nich, a "Squadra Azzurra" grała do tego dogrywkę z Anglikami. Kto awansował do finału - nie muszę przypominać. To nie ma wpływu na wynik ani przygotowanie drużyn. Wszyscy jesteśmy gotowi, by grać w finale na pełnych obrotach - stwierdził.

Jak dodał, ma nadzieję, że sam również wystąpi w finale i będzie mógł pomóc drużynie. Kiedy wychodzę na murawę, nie muszę strzelać bramek. Ważne, bym wykonał brudną robotę, o jaką mnie poprosi trener del Bosque - podkreślił Negredo.

Ekipy "Azzurrich" i "La Furia Roja" zmierzą się na Euro 2012 nie po raz pierwszy. Obie drużyny spotkały się już w fazie grupowej turnieju - tamten pojedynek zakończył się remisem 1:1.

Później, w fazie pucharowej, "Azzurri" pokonali Anglię w ćwierćfinale i Niemców w półfinale, a Hiszpanie rozprawili się z Francją i Portugalią.

Jutrzejszy mecz finałowy turnieju zostanie rozegrany na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. Pierwszy gwizdek - punktualnie o 20:45.