Sensacji nie było. Hiszpania pokonała w Gdańsku Chorwację 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa w 88. minucie zdobył Jesus Navas. Dzięki wygranej obrońcy tytułu zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie C. Do ćwierćfinałów awansowali także Włosi.

Oba zespoły do spotkania przystąpiły bardzo skupione. Już w 3. minucie groźny kontratak wyprowadzili Chorwaci. Lewą stroną uciekł Arbeloi Modrić, ale jego podanie w pole karne zablokował jeden z Hiszpanów.

W 6. minucie sędzia musiał przerwać mecz, bo na murawę ktoś rzucił racę. Po chwili doskonałą okazję mieli obrońcy tytułu. Silva fantastycznie podał piłkę pomiędzy nogami trzech Chorwatów. Futbolówka trafiła do wbiegającego Iniesty, ale ten jednak za słabo wyłożył ją Torresowi. Ekipa "La Roja" cały czas bardzo wolno konstruowała swoje akcje, utrzymując się przy piłce. Tymczasem Hrvatska czekała na okazję do kontry. W 22. minucie Torres zdecydował się na mocny strzał z bardzo ostrego kąta. Golkiper Chorwacji zdołał jednak wybić futbolówkę.

Kilkadziesiąt sekund później zaskakująco łatwo pod pole karne Hiszpanów przedostał się Mandzukić, który poradził sobie z Ramosem. Obrońca Realu zdołał jednak dogonić i sfaulować rywala. Na trybunach rozległy się gwizdy. Za dyskusje z arbitrem ukarany żółtą kartką został Corluka. Kwadrans przed końcem pierwszej połowy Silva chciał przerzucić piłkę nad Pletikosą, ale zrobił to dość nieudolnie. Podopieczni Vicente del Bosque atakowali, ale nie zdołali strzelić bramki. Jeszcze w 44. minucie żółty kartonik za faul na Busquetsie zobaczył Srna.

Navas zapewnił Hiszpanom zwycięstwo

Od pierwszych minut drugiej połowy Hiszpanie zaczęli wyżej grać pressingiem. Iniesta efektownie uwolnił się spod opieki dwóch rywali, później jednak za mocno odegrał do Torresa i napastnik londyńskiej Chelsea nie miał szans, by dojść do tej piłki przed Pletikosą. W 54. minucie Strinić został ukarany za faul na Silvie. Zaledwie pięć minut później Chorwaci przeprowadzili akcję, która mogła dać im awans do ćwierćfinału! Modrić rozpędził się po prawej stronie boiska, idealnie podał w pole karne, a tam piłka spadła prosto na głowę Rakiticia. Ten strzelił i wydawało się, że to musi być bramka! Casillas jednak widowiskowo się wyciągnął i uratował swoją ekipę! Potem Rakitić - już siedząc na murawie - próbował jeszcze dobijać, ale obrońcy wybili piłkę. Zdenerwowany del Bosque zdecydował się na zmianę. Boisko opuścił Torres, w jego miejsce wszedł Jesus Navas. Tymczasem zawodnicy Slavena Bilicia coraz częściej przedostawali się pod bramkę przeciwników.

W 71. minucie Perisić dopadł do bezpańskiej piłki przed narożnikiem pola karnego i próbował strzału z woleja. Nie trafił jednak czysto w piłkę i ta poszybowała nad poprzeczką. Trzy minuty później na boisku pojawił się Fabregas, który zmienił Silvę. W końcówce meczu gracze Hrvatskiej podkręcili tempo. Perisić świetnie przyjął piłkę i od razu huknął jak z armaty, ale Casillas - na szczęście dla Hiszpanów - był na posterunku. Po chwili gracze z Półwyspu Iberyjskiego przeprowadzili doskonały kontratak, jednak chorwaccy obrońcy zdołali przerwać tę akcję w ostatniej chwili.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, koronkową akcję przeprowadzili Hiszpanie. Kapitalne - na granicy spalonego - do Iniesty podał Xavi. Skrzydłowy "La Rosja" spokojnie opanował piłkę i przed samą bramką odegrał do Navasa, który skierował piłkę do pustej bramki.

Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla obrońców tytułu. Dzięki wygranej Hiszpanie zapewnili sobie awans do ćwierćfinału, zajmując pierwsze miejsce w grupie C. Na drugim miejscu uplasowali się Włosi.

Hiszpania - Chorwacja 1:0

Bramki: 1:0 Navas (88)

Składy obu reprezentacji:

Chorwacja: 1-Stipe Pletikosa; 21-Domagoj Vida, 5-Vedran Corluka, 13-Gordon Schildenfeld, 2-Ivan Strinic; 7-Ivan Rakitic, 8-Ognjen Vukojevic; 11-Darijo Srna, 10-Luka Modric, 6-Danijel Pranjic; 17-Mario Mandzukic

Hiszpania: 11-Iker Casillas; 17-Alvaro Arbeloa, 15-Sergio Ramos, 3-Gerard Pique, 18-Jordi Alba; 8-Xavi, 16-Sergio Busquets, 14-Xabi Alonso; 21-David Silva, 9-Fernando Torres, 6-Andres Iniesta.

Pierwsze spotkanie o stawkę

Było to pierwsze spotkanie Chorwacji i Hiszpanii o stawkę. W czterech mecz towarzyskich dwukrotnie lepsi byli piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego, natomiast ich rywale wygrali jedno spotkanie - w Walencji w 2006 roku.

Będzie nam trudno, nawet jeśli wystawią w ataku obrońców Sergio Ramosa i Alvaro Arbeloę. Hiszpanie to oczywiście lepszy od nas zespół. Jeśli chcemy ich pokonać, mecz życia muszą rozegrać napastnicy i bramkarz Stipe Pletikosa. Wszystko musi być na najwyższym poziomie - mówił przed meczem Chorwat brazylijskiego pochodzenia Eduardo da Silva.

W sukces wierzył natomiast reprezentacyjny pomocnik Luka Modric. Jestem przekonany, że dostaniemy się do ćwierćfinału. Jesteśmy najlepiej przygotowanym zespołem Euro 2012 - komentował.

Mecz w Gdańsku był z pewnością wyjątkowy dla Xabiego Alonso, który rozegrał 99. spotkanie w reprezentacyjnej koszulce. Zawodnik może dołączyć do "klubu stu" jeszcze podczas trwającego turnieju. Pod warunkiem, że zagra w kolejnym spotkaniu. Jestem bardzo dumny z tego osiągnięcia - skomentował 30-letni piłkarz Realu Madryt. Liderem klasyfikacji wszechczasów pod tym względem jest bramkarz Iker Casillas, który reprezentował kraj 133 razy.

Chorwaci nie zgodzili się na podlanie murawy

Trener Chorwacji nie zgodził się na dodatkowe zraszanie murawy przed spotkaniem oraz w jego przerwie. Na podobny zabieg nie przystał także przed pierwszym swoim spotkaniem w grupie C trener Włochów Cesare Prandelli i po meczu mistrzowie Europy narzekali na suchą i "tępą" nawierzchnię, która uniemożliwiała prowadzenie szybkiej gry.

ZOBACZ PEŁNY TERMINARZ MECZÓW EURO 2012.