"Znamy Cristiano Ronaldo bardzo dobrze i nie jesteśmy zaskoczeni formą, którą prezentuje. On utrzymuje taką dyspozycję przez cały rok. By powstrzymać go w półfinale, musimy zagrać jak z Francją" - podkreślił pomocnik reprezentacji Hiszpanii, Xabi Alonso. To on zapewnił "La Furia Roja" awans do półfinału Euro 2012 - w meczu ćwierćfinałowym z Francją dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Od ćwierćfinałów każdy mecz jest rozgrywany na zasadzie: "Zabij albo zostań zabitym". W meczu z Francją nie mieliśmy wielu okazji do strzelenia bramek, ale zagraliśmy dobre 90 minut i jestem zadowolony z naszej formy - podkreślał po meczu Alonso.

Pytany o postawę swoich kolegów drużyny stwierdził: Wierzę w Cesca Fabregasa. Mamy co prawda trzech nominalnych napastników na jego pozycję, ale uważam, że on również może grać "na szpicy". Pochwalić trzeba też Xaviego i Busquetsa, którzy decydują o ofensywnej grze zespołu.

Ramos: Zemściliśmy się na Francji

Zwycięstwo nad Francją bardzo ucieszyło również Sergio Ramosa - nie tylko ze względu na awans do półfinału. Piękne w futbolu jest to, że z czasem dostajesz okazję do rewanżu. Zwycięstwo nad Francją 2:0 to zemsta za porażkę z nimi na mistrzostwach świata w Niemczech w 2006 roku - mówił po spotkaniu stoper reprezentacji Hiszpanii.

Nasza drużyna zrobiła duży krok do przodu. W meczu z podopiecznymi Blanca dominowaliśmy prawie przez 90 minut. Dzięki takim występom można awansować do półfinału Euro - podkreślał. Teraz przyszła pora na wyeliminowanie Portugalii i awans do finału. Każdy mecz w obecnej fazie turnieju jest o być albo nie być. Nie możemy polec - zakończył.

Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Hiszpania - Francja!