"Teraz jest czas na wielkie uśmiechy i dobrą muzykę" - tak Cristiano Ronaldo podsumował wczorajszy mecz Portugalii z Czechami w ćwierćfinale Euro 2012. Piłkarz zdobył w nim zwycięską bramkę i zapewnił swojej drużynie awans do półfinału mistrzostw.

Poza golem "CR7" - jak jest określany w skrócie najdroższy piłkarz na świecie - zapisał na swoim koncie efektowną przewrotkę i dwukrotnie… trafił w słupek. W poprzednim spotkaniu również dwa razy trafiłem w słupek. Najważniejsze jest jednak, że w końcu trafiłem do bramki i dzięki temu jesteśmy w półfinale. Teraz jest czas na wielkie uśmiechy i dobrą muzykę - podsumował mecz Ronaldo.

Podkreślał przy tym pracę całej drużyny. To nie ja zadecydowałem o awansie, ale cały zespół. Przede wszystkim zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze jako drużyna. Mieliśmy przewagę i kontrolowaliśmy przebieg spotkania - stwierdził.

Kolejna bramka na koncie Ronaldo to dla Portugalii dobry znak przed półfinałem, w którym ekipa Paulo Bento zmierzy się z Hiszpanią lub Francją. Po dwóch pierwszych meczach swojej drużyny piłkarz był mocno krytykowany. W spotkaniach przeciwko Niemcom i Danii stworzył bowiem wiele okazji do strzelenia gola, ale żadnej nie wykorzystał. "Odblokował" się dopiero w meczu z Holandią, której strzelił od razu dwa gole. Teraz potwierdził formę trafieniem w ćwierćfinale z Czechami.