"W sobotę staniemy przed ogromną szansą awansu do ćwierćfinału. Mistrzostwa zaczęliśmy słabo, ale wierzę, że nasza forma będzie rosła i szczyt złapiemy w spotkaniu z Polakami" - powiedział czeski obrońca David Limbersky. "To trudny rywal, który w dodatku gra u siebie, ale postaramy się zwyciężyć" -dodał.

Limbersky stwierdził, że najgroźniejszymi zawodnikami polskiej ekipy są: Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Oni są bardzo szybcy, dlatego będziemy musieli zatrzymać ich rajdy i nie dopuszczać do sytuacji, w których mogliby zdobyć bramkę. Znajdziemy na nich sposób, ale na pewno nie powiem jaki - podkreślił.

Pytany o kontuzje i stojący pod znakiem zapytania występ w meczu z Polską Petra Cecha i Tomasa Rosicky'ego piłkarz przyznał, że ich ewentualny brak byłby wielkim osłabieniem dla zespołu.

Limbersky podziękował za doping Polaków, którzy wspierali podopiecznych Michala Bilka w czasie spotkań z Rosją i Grecją. Wiemy, że w sobotę nie będziemy mogli na nich liczyć, ale mamy wielu własnych kibiców - zaznaczył.