"Rosjanie są świetnie przygotowani. Mecz z nimi nie będzie łatwy, ale myślę, że się uda i wygramy" - powiedział Gerard Cieślik, były piłkarz reprezentacji Polski. "Liczę na polskich kibiców. Powinni być 12. zawodnikiem. Jak wtedy, kiedy ja grałem" - dodał.

Były zawodnik reprezentacji Polski i Ruchu Chorzów jest pod wrażeniem gry Rosjan, którzy jutro zmierzą się z podopiecznymi Franciszka Smudy. Oni pokazali w meczu z Czechami, że są świetnie przygotowani - zauważył.

Cieślik zdradził, że jego obawy co do gry Polaków wynikają z tego, że przez wiele miesięcy przed mistrzostwami nie zagrali oni żadnego meczu o stawkę. Rywale walczyli o punkty w eliminacjach. My rozgrywaliśmy tylko mecze towarzyskie. To nie to samo - zauważył. Może i remis z Rosją byłby dobry. Tyle, że potem znów czekałby nas "mecz o wszystko z Czechami - dodał. Martwię się. Ale mimo wszystko wierzę, że się uda - zakończył 85-letni Cieślik.

Gerard Cieślik jest jednym z najlepszych polskich piłkarzy w historii. W reprezentacji rozegrał 45 spotkań (w latach 1947-1958), w których zdobył 27 goli. Po jego dwóch golach biało-czerwoni pokonali w 1957 roku w Chorzowie Związek Radziecki 2:1.