"Nadszedł czas, aby nasze pokolenie wywalczyło awans do wielkiego turnieju" - stwierdził piłkarz reprezentacji Bośni i Hercegowiny Vedad Ibisevic. Jego drużyna zagra jutro na wyjeździe z Portugalią rewanżowy mecz barażowy o udział w Euro 2012. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0.

Wciąż mamy szansę. W ostatnich siedmiu meczach moja reprezentacja straciła tylko jedną bramkę - przypomniał selekcjoner Bośniaków Safet Susic.

Przyszła pora, aby nasze piłkarskie pokolenie wywalczyło awans do wielkiego turnieju. Wierzę, że jutro osiągniemy ten cel - podkreślił Vedad Ibisevic, który w pierwszym spotkaniu zmarnował najlepszą okazję dla gospodarzy.

Sprawa awansu jest otwarta. Myślę, że jeśli zdobędziemy w Lizbonie jedną bramkę, pojedziemy na turniej finałowy - dodał inny piłkarz bośniackiej drużyny Miralem Pjanic.

Dwa lata wcześniej Portugalia spotkała się z Bośnią i Hercegowiną w barażach o awans do mistrzostw świata. Wówczas oba mecze Portugalczycy wygrali po 1:0.