Choć gospodarka Rosji pogrąża się w stagnacji, jej obywatele nie tylko nie zamierzają zmniejszać swojego budżetu na Nowy Rok i święta Bożego Narodzenia, ale nawet planują zwiększyć wydatki na prezenty pod choinkę, noworoczny stół i rozrywkę. Przynajmniej tak wynika z tradycyjnego przedświątecznego badania nastrojów konsumenckich, przeprowadzonego przez firmę Deloitte w krajach Europy Zachodniej i Wschodniej, a zrelacjonowanego przez dziennik "Wiedomosti".

Wydatki Rosjan na Nowy Rok i Boże Narodzenie wzrosną w tym roku o 13 proc. - z 378 do 443 euro. To już prawie tyle samo, ile wynosi średnia w Europie Zachodniej (450 EUR).

Większość obywateli Federacji Rosyjskiej (51 proc.) zamiar zwiększenia wydatków świątecznych tłumaczy pragnieniem, by cieszyć się z życia i nie myśleć o niestabilnej sytuacji gospodarczej.

Aż 59 proc. Rosjan przewiduje, że sytuacja gospodarcza kraju w 2014 roku nie ulegnie pogorszeniu: 47 proc. spodziewa się stabilności, a 12 proc. - wzrostu PKB. Spadek prognozuje 37 proc. respondentów. Pod tym względem mieszkańcy Europy Zachodniej są bardziej pesymistyczni - spadku gospodarki oczekuje 50 proc.

Największą część budżetu świątecznego obywateli FR pochłoną wydatki na prezenty. Rosjanie zamierzają przeznaczyć na nie do 198 euro przy średniej cenie prezentu około 25 EUR. Przy czym 65 euro pójdzie na prezenty dla dzieci.

Kolejną pozycję w wydatkach stanowią artykuły spożywcze i napoje. Obywatele Rosji wydadzą na te cele do 174 EUR. Na rozrywkę przeznaczą tylko 71 euro.

Mimo pogarszającej się sytuacji gospodarczej rząd zafundował Rosjanom na Nowy Rok i Boże Narodzenie osiem dni wolnych od pracy. Od 1 do 5 stycznia będą witali Nowy Rok, a 7 stycznia - obchodzili prawosławne Boże Narodzenie. Natomiast 6 i 8 stycznia to przeniesione dni wolne.

(j.)