Urodzony na Haiti kanadyjski bokser Bermane Stiverne pokonał przez nokaut w szóstej rundzie Amerykanina Chrisa Arreolę w walce o wakujący tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej organizacji WBC. Poprzednio pas należał do Ukraińca Witalija Kliczki.

Stiverne w szóstym starciu dwukrotnie posłał rywala na deski, a gdy był bliski uczynienia tego po raz trzeci, sędzia Jack Reiss przerwał walkę. Reprezentujący Kanadę 35-letni pięściarz odniósł tym samym 24. zwycięstwo w karierze, w tym 21. przed czasem. Jego bilans uzupełniają jeden remis i porażka. Arreola doznał natomiast czwartej porażki na zawodowych ringach - w dorobku ma jeszcze 36 zwycięstw.

Pięściarze spotkali się już ponad rok temu i wówczas górą również był Stiverne, który złamał rywalowi nos. Tamten pojedynek zakończył się werdyktem punktowym. Od tego czasu Kanadyjczyk nie walczył.

Stawką ostatniej walki Stiverne’a i Arreoli w Los Angeles był wakujący tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej organizacji WBC, który należał wcześniej do Witalija Kliczki. W ubiegłym roku Ukrainiec zaangażował się w politykę, a pod koniec kwietnia ogłosił, że nie wejdzie więcej do ringu. Moje sportowe marzenia się spełniły. Nikomu nie muszę niczego udowadniać - podkreślił.

Kliczko ma jednak nadzieję, że we wrześniu o utracony przez niego tytuł będzie mógł walczyć ze Stivernem jego młodszy brat Władimir - właściciel mistrzowskich pasów organizacji IBF, WBA, WBO i IBO.

(edbie)