Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i członkowie jego administracji na żywo oglądali akcję amerykańskich wojsk przeciwko Osamie bin Ladenowi. Jak zapewnia specjalny doradca Obamy ds. walki z terroryzmem John Brennan, prezydent cały czas kontrolował sytuację.

Mogliśmy monitorować w realnym czasie postęp operacji - ujawnia Brennan.

To był prawdopodobnie najbardziej nerwowy czas w życiu osób, które tu były. Minuty ciągnęły się niczym dni a prezydent bardzo martwił się o bezpieczeństwo biorących udział w akcji - mówi Brennan.

Biały Dom i CIA nie miały dostępu do zapisu audio, ale były w stanie odczytać inne komunikaty.

Według "Los Angeles Times" CIA dowodziło operacją z 7. piętra siedziby swojej agencji w Langley w Wirginii.

Po tym, jak Obama złożył swój podpis pod zgodą na operację, szef CIA Leon Panetta wydał oficjalny rozkaz rozpoczęcia akcji.

Osama bin Laden, lider Al-Kaidy, został w poniedziałek zabity w Pakistanie przez oddział sił specjalnych marynarki wojennej USA.

CNN