Polski konsulat w Chicago opublikował dokładne dane dotyczące wyników głosowania w II turze wyborów prezydenckich w Wietrznym Mieście. Według PKW, cisza wyborcza nie została złamana. Mimo to wkrótce po nagłośnieniu sprawy publikacja zniknęła ze stron placówki - choć konsul RP w Chicago twierdzi, że nic zostało usunięte.

Jak donosił korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, ujawnione przez konsulat protokoły zawierały konkretne informacje o tym, który z kandydatów wygrał głosowanie w Chicago, ile osób oddało głosy, ile głosów było nieważnych.

Informacje te pojawiły się na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Do tej pory komisje wyborcze, które kończyły pracę przed zakończeniem ciszy wyborczej w Polsce, po zliczeniu głosów wywieszały wyniki jedynie na drzwiach lokali wyborczych.

Pytana przez nas o tę sytuację PKW twierdziła, że do złamania ciszy wyborczej nie doszło i wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Z kodeksu wyborczego wynika, że każda obwodowa komisja wyborcza ma obowiązek podać do publicznej wiadomości wyniki wyborów w obwodzie w momencie, w którym zakończy swoją pracę i podpisze protokół. Ten protokół musi być udostępniony publicznie zgodnie z wymogami prawa - wyjaśniał w rozmowie z reporterem RMF FM Pawłem Balinowskim Rafał Szymczak z biura prasowego Państwowej Komisji Wyborczej.

Mimo to wkrótce po tym, jak nagłośniliśmy sprawę, na stronach konsulatu w Chicago nie można już było znaleźć informacji o wynikach głosowania w drugiej turze. Konsul RP stwierdził w rozmowie z naszym korespondentem, że nic nie zostało usunięte, ale strona jest przeciążona.

(edbie)