Nowy rekord stał się faktem. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Tak niskie jeszcze nigdy nie były. To fantastyczna wiadomość dla wszystkich, którzy zaciągnęli kredyty w złotym. Jednak - jak zapowiada RPP - to już koniec obniżek stóp procentowych.

Zobacz również:

Decyzja RPP o obniżce oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP będzie wynosić od czwartku 2,50 procent, stopa lombardowa 4,00 procent, depozytowa 1,00 procent, zaś redyskonta weksli 2,75 procent.

Takiej decyzji Rady spodziewała się większość ekonomistów.

Na poprzednim, czerwcowym, posiedzeniu decyzyjnym RPP również obniżyła stopy procentowe i także o 25 punktów bazowych. Od listopada ubiegłego roku stopy procentowe spadły więc już łącznie - biorąc pod uwagę także dzisiejszą obniżkę - o 225 punktów bazowych.

Co to oznacza dla Kowalskiego?

Decyzja Rady to przede wszystkim znacznie tańsze kredyty w złotym. Od zeszłej jesieni rata przeciętnego kredytu hipotecznego w polskiej walucie spadła dzięki temu średnio o 400 złotych. Warto też pamiętać, że na tańsze kredyty mogą liczyć również przedsiębiorcy, a to powinno pomóc im wyjść z kryzysu i pozwolić na zatrudnianie nowych pracowników.

Środowa obniżka stóp ma jednak także złe strony. Znowu spadnie bowiem oprocentowanie lokat. Na zysk powyżej 3 procent rocznie nie ma co liczyć.

Ostatnia taka obniżka

Rada Polityki Pieniężnej zapowiada jednak, że to już koniec obniżek stóp procentowych. Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka zapowiada, że obecne rekordowo niskie stopy powinny zostać utrzymane co najmniej do końca roku. Do tego czasu raty kredytów w złotym pozostaną najniższe w historii. Rada chce teraz zobaczyć, jakie efekty przyniosą wszystkie ostatnie obniżki stóp, chce także dać inwestorom sygnał, że najgorsze w polskiej gospodarce już za nami.

Zakończenie cyklu obniżek stanowi pewien wyraz optymizmu członków Rady Polityki Pieniężnej. Chciałbym, żeby tak było to traktowane
- mówi prezes NBP Marek Belka.

Według NBP w tym roku wzrost gospodarczy wyniesie 1,1 procent, a w przyszłym roku przyspieszy do 2,3 procent.