Ponad milion złotych będzie kosztować wykonawcę Stadionu Narodowego w Warszawie niedotrzymanie terminu naprawy schodów kaskadowych. Wykonawca miał na to czas do dzisiaj, jednak prace wciąż trwają. Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, schody zostaną naprawione dopiero za dwa tygodnie.

Wykonawca tłumaczy opóźnienie tym, że operacja była bardzo skomplikowana - dużo czasu minęło, zanim zapadła ostateczna decyzja, jaką metodą wzmocnić schody. Dużo czas też potrzeba było na fazę projektowania, przygotowania i dopiero przystąpiliśmy do montażu - dodaje rzecznik Hydrobudowy Krzysztof Woch.

Podkreśla, że na niedokończonych częściach schodów prace zaawansowane są w 40-90 procentach, a pięć z 15 ciągów schodów zostało już ukończonych i świetnie przeszły testy obciążeniowe. Dlatego wykonawca liczy, że uniknie kar.

Złudzeń nie pozostawia jednak Daria Kulińska z Narodowego Centrum Sportu. Punktem granicznym do uznania tego programu za zrealizowany jest zgłoszenie schodów do odbioru. Jak najbardziej będziemy naliczać należne nam kary. A to oznacza po 10 tysięcy złotych za pierwszych pięć dni opóźnienia i po 100 tysięcy za każdy kolejny dzień.