​2023 rok w budownictwie mieszkaniowym będzie jeszcze gorszy niż ten rok, także trudny dla branży - przewiduje w rozmowie w radiem RMF24 Konrad Płochocki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich. W tym roku wybudowanych zostanie o 40 procent mniej mieszkań niż w 2021 roku.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Mieszkań coraz mniej. Przyszły rok będzie trudny dla budowlanki

Jeszcze w 2021 roku deweloperzy rozpoczęli budowę 165. tys. mieszkań dla Polaków, a w 2023 roku spodziewamy się, że rozpoczną 100 tys. mniej, czyli zaledwie ok. 60-70 tys. mieszkań - mówił gość Michała Zielińskiego.

Branża jest zmuszona budować mniej, bo zmalało zainteresowanie zakupem własnego "M" z powodu problemów ze zdolnością kredytową, co wiąże się z wielokrotnym podnoszeniem w ostatnim roku stóp procentowych. Sprzedaż spadła faktycznie o około 50 proc. rok do roku. Natomiast te mieszkania, które my mamy w budowie, które kończymy budować, w większości są sprzedane. My je sprzedawaliśmy około dwóch lat temu, czyli w dużych miastach. 9 na 10 mieszkań, które zostały zbudowane dawno już ma swoich nabywców, swoich właścicieli. Większość mieszkań które budowali deweloperzy znajdowała swoich nabywców już na etapie początkowej fazy inwestycji. My potrzebujemy mniej więcej dwóch lat, żeby fizycznie zbudować budynek - powiedział Płochocki.

Wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich przekonuje o konieczności pomocy ze strony rządu. Razem z dziesięcioma organizacjami, różnych branż, które są związane z budownictwem, czyli producentami cementu stali producentów AGD, przemysłu drzewnego, okien prosimy o pomoc, prosimy rząd, aby pochylił się nad tym załamaniem, które jest na rynku. Niestety zaczęły się zwolnienia w wielu firmach, np. produkujących okna - takie informacje na początku tego tygodnia zaczęły docierać, że nie wystarczy czterodniowy tydzień pracy i cięcia pensji - mówił.

Na pytanie Michała Zielińskiego, czy postulaty dotyczą swoistej tarczy dla branży, Płochocki odpowiedział: Chcielibyśmy prosić rząd o takie rozwiązania, jak na przykład pozwolenie klasie średniej, która ma jakieś oszczędności, żeby mogła stabilnie zainwestować w swoją emeryturę w Polsce i np. kupić drugie mieszkanie na wynajem i oczywiście je wynająć, a w zamian za to w przyszłości mogłaby mieć ulgę w podatku dochodowym. Taka ulga kiedyś już w Polsce funkcjonowała, ale prosimy rząd, żeby rozważył jej przywrócenie - powiedział.

Płochocki stwierdził także, że konieczne jest wsparcie budownictwa remontowego i ekologicznego. Podkreślił, że konieczne jest również sprawienie, by sytuacja była dla kredytobiorców stabilna, a więc na przykład udzielano więcej kredytów ze stałą stopą.

Opracowanie: Agnieszka Friedrich