Głównym celem, a może nie celem, a głównym skutkiem - bo im się bardzo często cele nie zgadzają ze skutkami - w tych propozycjach, które rządzący przedstawiają od wielu miesięcy jest tak naprawdę ubezwłasnowolnienie samorządów - mówił lider PO Donald Tusk w Płońsku podczas Konwencji Krajowej swej partii. Polityk mówił też, że patriotyzm, to „wielkie zadanie utrzymania Polski w UE”.

Lider PO podkreślał, że nie ma jednej recepty na rozwój mniejszych miejscowości, a każda z nich wymaga odrębnych rozwiązań dla swego rozwoju. Dzisiaj słyszymy od rządzących, że głównym celem, a może nie celem, a głównym skutkiem - bo im się bardzo często cele nie zgadzają ze skutkami - w tych propozycjach, które przedstawiają od wielu miesięcy jest tak naprawdę ubezwłasnowolnienie samorządów - mówił Tusk.

Stwierdził, że o kondycji mniejszych miast i miejscowości świadczy głównie jakość życia codziennego, w tym kwestia transportu, dostępu do usług, dostępu do edukacji i opieki medycznej.

Trzeba zadbać o to, i to też jest w rękach miejscowych, ale do tego też są potrzebne środki i kompetencje, o atrakcyjną ofertę na życie codzienne - ofertę kulturalną, edukacyjną
- dodał lider PO.

Polityk mówił również o patriotyzmie.  

Cytat

Być Europejczykiem to znaczy być Polakiem, być mieszkańcem Płońska, być mieszkańcem polskiej wsi - tu się nic nie kłóci. Powiem więcej, dzisiaj polski dojrzały patriotyzm, dzisiaj prawdziwa miłość do ojczyzny oznacza także tę wielką potrzebę, wielkie zadanie utrzymania Polski w UE.
powiedział lider PO.

Tusk zapewniał, że zadaniem PO jest obrona interesów Polski, obrona interesów miast, miasteczek i obrona "Polski w Europie" i "Europy w Polsce".

Podczas swojego przemówienia Tusk apelował do  Kaczyńskiego o wpisanie do konstytucji zapisu, że wypowiedzenie umowy międzynarodowej wymaga w Sejmie większości 2/3.

PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z UE. Ja to wiem - powiedział lider PO. Dodał, że był świadkiem i uczestnikiem rozmów już wiele lat temu, gdy niechęć do UE w środowisku PiS była manifestacyjna. Wczoraj był 17 września - ile jeszcze takich rocznic mamy sobie ufundować - pytał Tusk.

Według niego, "Polska jest obecnie na granicy" przynależności do Unii i przypomina to sytuację w Wielkiej Brytanii przed referendum. Nawiązywał do słów wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego o potrzebie współpracy, by "Unia była taka, jaka jest dla nas do przyjęcia, bo jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, że pójdzie, to musimy szukać rozwiązań drastycznych"

Unia w każdym wymiarze przeszkadza Kaczyńskiemu i PiS-owi. To co ich powstrzymuje, to wyłącznie to, że 80 procent Polaków jest przeciwko (wyjściu z UE) - przekonywał.

Jego zdaniem PiS w sprawie UE chce jednak Polakom "namieszać w głowach" i stąd po antyunijnych deklaracjach nagle się z nich wycofuje i deklaruje poparcie dla UE.