Hiszpańskie władze nałożyły ponad 10 tys. euro grzywny na belgijskiego księcia Joachima. Powodem było zlekceważenie restrykcji związanych z koronawirusem. Sprawa członka rodziny królewskiej, który w czasie pandemii poleciał do imprezę do Kordoby, odbiła się głośnym echem w Belgii.

REKLAMA

Książę Joachim dostał grzywnę za nieprzestrzeganie dwutygodniowej kwarantanny po przylocie w maju do Madrytu.

Oficjalnie wizyta w Hiszpanii miała cel biznesowy, jednak jak donosiła gazeta "El Pais" Joachim po wylądowaniu natychmiast pojechał do Kordoby, gdzie uczestniczył w spotkaniu w prywatnej rezydencji w gronie blisko 30 osób.

Prince Joachim didn't isolate after arriving in the country and later tested positive for Covid-19 https://t.co/7HFTPDGGMa

standardnews11 czerwca 2020

Prince Joachim fined 10,400 for breaching Spanish coronavirus restrictionshttps://t.co/X3gmjWGyjL pic.twitter.com/fuNougkfSn

_TheBulletin11 czerwca 2020

Belgium's Prince Joachim has been fined $11,800 by Spain authorities for breaking lockdown rules by going to a party in Cordoba, where he caught Covid-19.The 28-year-old has since apologised. pic.twitter.com/tT73jiNkv9

NewsBFM11 czerwca 2020

W tym czasie w Hiszpanii obowiązywała dwutygodniowa kwarantanna dla przyjezdnych. Maksymalna liczba uczestników spotkań grupowych nie mogła natomiast przekroczyć 15 osób.

Hiszpańskie władze postanowiły więc ukarać 28-latka mandatem w wysokości 10 400 euro. Jeśli zapłaci natychmiast, kwota zostanie zmniejszona o połowę.

Po powrocie Joachima z Półwyspu Iberyjskiego okazało się, że książę ma koronawirusa.