​Polska wzięła w swoje ramiona Ukrainę, przyjęła miliony Ukraińców, jestem bardzo wdzięczny - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z Telewizją Polską. Podkreślił, że z prezydentem Andrzejem Dudą łączą go "wyjątkowe relacje" i są sprawy, o których tylko oni obaj wiedzą.

REKLAMA

Prezydent Ukrainy podczas wywiadu dla TVP był pytany, kto go najbardziej zaskoczył, jeżeli chodzi o wsparcie dla jego kraju, a kto nie. Spodziewaliśmy się takiego wsparcia, jeżeli chodzi o naszych partnerów z Trójkąta Lubelskiego, tak samo spodziewaliśmy się ogromnego wsparcia od naszych bałtyckich przyjaciół z Estonii i Łotwy. Powiem państwu szczerze, że spodziewaliśmy się takiego wsparcia od naszych najbliższych sąsiadów. Rzecz jasna nie od wszystkich, podkreślam - nie od wszystkich. Nie mam teraz na myśli Rosji, która jest agresorem, ani Białorusi z jej odpowiednim stanowiskiem, które niestety zajęła - mówił.

Mam na myśli wszystkich pozostałych naszych sąsiadów, państwa europejskie, państwa członkowskie Unii Europejskiej. Oczekiwaliśmy pomocy od wszystkich, niestety nie od wszystkich tej pomocy się doczekaliśmy. Powiem państwu otwarcie, jako podsumowanie tych prawie 11 miesięcy nastąpiło też przewartościowanie wielu spraw i kwestii. Zobaczyłem, że są kraje małostkowe, nawet nie małe, które niestety nie poparły nas od samego początku - mówił.

Zełenski podkreślał, że sytuacja zmieniła się, gdy udało się obronić Kijów oraz armia ukraińska zaczęła odnosić sukcesy. Dopiero po tych naszych postępach te kraje zaczęły się zwracać w naszą stronę - podkreślił Zełenski.

Zełenski o relacjach z Polską

Prezydent Ukrainy stwierdził, że na szczególne uznanie zasługuje Polska. (...) Zdziwiła uściskiem, wzięła nas w ramiona. Zrobiliście to bezinteresownie, przyjęliście miliony Ukraińców. Jestem wdzięczny drużynie prezydenta, premiera i Polakom za podejście. To było niezwykle miłe i wzruszające - dodał.

Zełenski powiedział, że trzeba o tym pamiętać i nigdy nie zaprzepaścić tak dobrych relacji. Podkreślił, że z Andrzejem Dudą łączą go bardzo bliskie stosunki.

Zełenski podkreślił, że z prezydentem Andrzejem Dudą łączą go bardzo bliskie stosunki. Mamy relację osobistą, jest także szczególna relacja, jeżeli idzie o nasze drugie połówki, to też jest bardzo ważne - zapewnił.

Jest wiele kwestii, o których wiemy tylko ja i Andrzej, o których rozmawialiśmy nie korzystając ze specjalnych środków komunikacji rządowej, a przez WhatsApp w pierwszych dniach wojny i później - powiedział.

Nie chcę używać jakiś górnolotnych słów, ale pod względem historycznym jest to bardzo wielka szansa dla Polski i Ukrainy, bo nigdy wcześniej (...) nie było takiej sytuacji żebyśmy byli tak jednomyślni i zjednoczeni. Jest to bardzo ważne, bo były różne sytuacje w życiu, w historii, ale teraz także społeczeństwa są razem i my z Andrzejem dajemy przykład bardzo ważnych, bardzo głębokich relacji - oznajmił.

Polska "motorem napędowym" dostaw broni

Zełenski podkreślił, że Ukraina, żeby obronić swoją niepodległość, potrzebuje dostaw uzbrojenia. Pochwalił Polskę za chęć dostarczenia Kijowowi czołgów Leopard.

Wasz kraj może być motorem napędowym i lobbystą dostaw sprzętu wojskowego dla Ukrainy na arenie międzynarodowej - podkreślił Zełenski. Stwierdził, że podobną rolę może mieć Litwa.

Ktoś musi świecić przykładem. Ten krok może nam pomóc w ten sposób, że inne kraje pójdą w ślad za Polską i Litwą - powiedział.

Zapewnił, że wojna z Rosją zakończy się zwycięstwem Ukrainy.

Wojna się zakończy, jesteśmy pewni, że zakończy się zwycięstwem, inny wynik nie wchodzi w grę - powiedział.