Tenisista Łukasz Kubot wygrał z dużą przewagą kolejną edycję plebiscytu RMF FM i portalu Interia.pl na Sportowca Miesiąca. Kubot zasłużył sobie na wielkie uznanie i wasze głosy wygrywając razem z Brazylijczykiem Marcelo Melo deblową rywalizację na Wimbledonie.

REKLAMA

Lipiec przyniósł sporo sukcesów biało-czerwonych sportowców, ale wyczyn Łukasz Kubota pozwolił mu zostawić konkurentów daleko w tyle. Polak wraz z Brazylijczykiem Marcelo Melo wygrali wielkoszlemowy Wimbledon. W niezwykle emocjonującym finale pokonali austriacko-chorwacką parę Oliver Marach-Mate Pavić. Pikanterii finałowi dodawał fakt, że w przeszłości Kubot i Marach wspólnie tworzyli debla, a do dziś są serdecznymi przyjaciółmi. Na korcie walka trwała ponad 4 godziny. Ostatecznie Kubot i Melo zwyciężyli. Dla naszego tenisisty to drugi wielkoszlemowy tytuł. W 2015 roku wygrał w Australian Open wspólnie ze Szwedem Robertem Lindstedtem.

Kubot zawdzięcza popularność wśród kibiców nie tylko sukcesom, ale także swoją postawą. Całe polskie środowisko tenisowe od lat stawia go za wzór pracowitości i profesjonalizmu. Polak i jego partner podczas Wimbledonu spędzili na korcie blisko 20 godzin by zdobyć tytuł. Toczyli także we wcześniejszych rundach długie, ponad 3-godzinne pojedynki. Miejmy nadzieję, że ten tenisowy debel nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Drugie miejsce, choć z dużą stratą do Kubota zajął żużlowiec Maciej Janowski, który ma za sobą pasmo wielkich sukcesów odniesionych w krótkim czasie. Na początku lipca w Lesznie zdobył z kolegami z reprezentacji Drużynowy Puchar Świata, później wygrał żużlową Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff, by na deser zdobyć złoto Igrzysk sportów nieolimpijskich - The World Games we Wrocławiu.

Na najniższym stopniu podium tym razem Michał Kwiatkowski. Kolarz grupy Sky był w lipcu w wyśmienitej formie. Przez cały Tour de France pomagał Chrisowi Froome’owi, by końcówce wyścigu - w jeździe indywidualnej na czas w Marsylii zajął 2. lokatę. Do tego doszło zwycięstwo w klasyku w San Sebastian - zaliczanym do cyklu UCI World Tour.

"Chciałbym by moja córka (...) pracowała tak ciężko i tak wytrwale jak on."


Tradycyjnie prosiliśmy Was nie tylko o oddanie głosu w naszym plebiscycie, ale i krótkie uzasadnienie. Autor najciekawszego - zdaniem naszego jury - wpisu otrzyma bowiem upominek-niespodziankę od RMF FM i Interii.

W tym miesiącu jury najbardziej przypadł do gustu wpis pana Mariusza:

Za trud jaki włożył w wygranie Wimbledonu. Za szczerość i odwagę, kiedy potrafił powiedzieć na konferencji prasowej jak czasami w sporcie jest naprawdę. Za każdy trening, każdą minute spędzoną na korcie, która ciężka i tytaniczną pracą zbliżała go do sukcesu. Chciałbym by moja córka choć uprawia inna dyscyplinę pracowała tak ciężko i tak wytrwale jak on.
Mariusz

Gratulujemy!


(ag)