Ci, którzy stoją za zamachem bombowym na moskiewskim lotnisku Domodiedowo, zostaną ujęci i ukarani - zapowiedział prezydent Rosji Dimitrij Miedwiediew. W samobójczym ataku terrorystycznym zginęło 35 osób, a 130 zostało rannych, w tym 35 ciężko. Na razie nie ma informacji, by w ataku ucierpieli Polacy. Zaostrzono kontrolę na pozostałych moskiewskich lotniskach, dworcach kolejowych oraz w metrze.

REKLAMA

Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia
Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia

W reakcji na zamach na moskiewskim lotnisku prezydent Rosji odwołał wyjazd na Forum Ekonomiczne w Davos.

Do wybuchu według wstępnych informacji, doszło o godz. 16.37 (14.37 czasu polskiego) w hali międzynarodowych przylotów, w części gdzie wydawane są bagaże. Ale w rosyjskich mediach pojawiają się także informacje, że do wybuchu doszło już za punktem kontroli paszportowej - w ogólnie dostępnej części lotniska. Część świadków mówi o dwóch, a nie jednej eksplozji. Pojawiają się także głosy, że eksplodowała jedna z walizek.

Szef służb prowadzących dochodzenie potwierdził, że był to atak terrorystyczny.

Wybuch - jak podają rosyjskie media - miał siłę odpowiadającą eksplozji około 5 kg trotylu. Bomba zaś była naszpikowana kawałkami metalu, gwoźdźmi i szkłem. Ataku dokonał zamachowiec- samobójca.

Według ostatnich informacji, za zamachem stoi trójka mężczyzn - zarejestrowały ich kamery na lotnisku. W tej chwili są poszukiwani przez policję. Mężczyźni dostali się na lotnisko przez bramkę, gdzie nie ma urządzeń wykrywających metal.

Według rosyjskich mediów przed wybuchem wylądowały samoloty z Duesseldorfu, Odessy i Londynu. Ostatni samolot, który wylądował, przyleciał ze stolicy Wielkiej Brytanii, ale pasażerowie nie dotarli przed wybuchem do sali przylotów.

Po zamachu na lotnisku Domodiedowo na krótko wstrzymano wszystkie loty międzynarodowe. Od godz. 18 (16 czasu warszawskiego) port już pracuje. Pozostałe lotniska w Moskwie wprowadziły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. W portach lotniczych Szeremietiewo i Wnukowo dokładnie kontrolowani są wszyscy wchodzący na teren terminali. Zaostrzono także kontrole na stacjach metra i dworcach.

Domodiedowo - to największe lotnisko w Rosji. Leży około 60 km na południowy wschód od Moskwy. W 2010 roku obsłużyło ponad 22 miliony pasażerów. Jako jedyne z rosyjskich portów lotniczych jest przystosowane do przyjmowanie samolotów Airbus 380.