Robert Kufel i Dominik Samosiuk z RMF 4racing Team w odcinku nocnym pojechali bardzo dobrze. W tym bardzo trudnym etapie, który dla wielu załóg zakończył się niebezpiecznymi "rolkami", poprawili wynik i pojawili się jako trzeci zespół na mecie, jednak doliczone 15 minut kary ostatecznie zepchnęło ich na szóstą pozycję.

REKLAMA

Nasi zawodnicy bezbłędnie przejechali trzeci i czwarty etap Magam Trophy, pokonując wszystkie próby MT. Warunki terenowe pozwoliły im pojechać bardziej agresywnie i nasza dwójka ostatecznie zajęła drugie miejsce, tracąc do lidera 45 minut.

Magam Trophy to rajd ekstremalnie trudny, bardzo wymagający i ciekawy - zachwalał jeszcze przed rywalizacją Robert Kufel. Spotkamy tu liczne wodne przeprawy, zdradliwe bagna i strome trawersy. Walka będzie trwała do ostatniego metra na finiszowym etapie - mówił zapowiadając zmagania wokół Miastka na Pomorzu kierowca RMF 4Racing Team, który uznawany jest za jednego z pretendentów do zwycięstwa w tych zawodach. Będziemy walczyć, realizować się i dobrze bawić. To nasze życie! - stwierdził Kufel.

Pięciodniowy rajd rozpoczął się 1 maja. W imprezie bierze udział cała europejska czołówka rajdów przeprawowych.