Atak w Paryżu mogła przeprowadzić grupa obywateli francuskich, którzy wyjechali jakiś czas temu do Syrii, gdzie w obozach Państwa Islamskiego przeszli szkolenia i potem wrócili do swojego kraju. Takie informacje były między innymi w tajnym raporcie służb francuskich przesłanym do zaprzyjaźnionych służb na całym świecie.

REKLAMA

Jak ustaliliśmy, Francuzi badają też, czy wśród uczestników zamachów są obywatele innych krajów, którzy też przeszli szkolenie.

Koordynator służb specjalnych Marek Biernacki przed złożeniem urzędu spotka się w poniedziałek na specjalnym briefingu ze wszystkimi szefami służb.

Przypomnijmy, że wcześniej Biernacki zaznaczył, iż nie ma przesłanek dla podniesienia stopnia zagrożenia terrorystycznego dla Polski. Cały czas sytuacja jest monitorowana - zaznaczył minister. Przypomniał, że decyzję o ewentualnym podwyższeniu stopnia zagrożenia podejmuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i MSW, a koordynator wyraża swoją opinię. W mojej ocenie na razie nie ma takich przesłanek - podkreślił Biernacki.

Rano ABW poinformowało, że po atakach w Paryżu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego otrzymała od francuskich służb specjalnych tajny raport, z którego wynika, że obecnie nie ma żadnego zagrożenia terrorystycznego dla Polski.

W serii zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek wieczorem w Paryżu, zginęło co najmniej 120 osób. Ataki przeprowadzono w różnych miejscach miasta, m.in. w pobliżu Stade de France i w sali koncertowej Bataclan, gdzie przetrzymywano zakładników. W związku z tragicznymi wydarzeniami prezydent Francji ogłosił stan wyjątkowy na kontynentalnym terytorium kraju i na Korsyce oraz podjął decyzję o zamknięciu granic.

(mal)