​Z ostatniej rebelianckiej enklawy syryjskiego Aleppo wyjechały autobusy z cywilami i rebeliantami. Po dniu przerwy wznowiono ewakuację. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża podał, że ewakuowano pacjentów z ostatniego szpitala we wschodniej części.

REKLAMA

"Autobusy ponownie wyjeżdżają ze wschodniego Aleppo. Mamy nadzieję, że będzie to kontynuowane, aby ludzi można było bezpiecznie ewakuować" - powiedział agencji Reutera przedstawiciel ONZ w Syrii.

W Aleppo, na północnym zachodzie Syrii, spadł śnieg, ludzie w minusowych temperaturach oczekują na ewakuację. W mediach społecznościowych widać zdjęcia rodzin stłoczonych wokół ognisk, w skrajnie trudnych warunkach pogodowych, przy opadach śniegu i deszczu ze śniegiem.

We wtorek wstrzymano ewakuację nie tylko tego syryjskiego miasta, ale też dwóch szyickich miejscowości Al-Fuaa i Kefraja w sąsiedniej prowincji Idlib. Rebelianci i siły rządowe wzajemnie obwiniają się o wstrzymanie operacji.

Według państwowej telewizji syryjskiej po 24-godzinnej przerwie "20 autobusów przewożących uzbrojonych mężczyzn i ich rodziny" wyjechało z Aleppo w kierunku terytoriów kontrolowanych przez rebeliantów na zachód od miasta. W tym konwoju z miasta wyjechało co najmniej 1500 ludzi, w tym 20 rannych - powiadomił szef ekipy ratowniczej.

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował, że w środę wieczorem ewakuowano wszystkich pacjentów i potrzebujących pomocy medycznej z ostatniego szpitala we wschodniej części miasta.

Liczba osób, które zostały w ostatnim kontrolowanym przez walczących z reżimem Baszara el-Asada rebeliantów punkcie w Aleppo, nie jest jasna. Szacuje się, że od rozpoczęcia w ubiegłym tygodniu ewakuacji ze wschodniej części miasta wywieziono między 18 tys. a 25 tys. bojowników i cywilów.

Mające siedzibę w Wielkiej Brytanii Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że na ewakuację oczekuje nadal ok. 3 tys. bojowników i cywilów.

Ewakuacja jest rezultatem intensywnych negocjacji między Rosją, która wspiera reżim w Damaszku, a Turcją, udzielającą poparcia niektórym z dużych ugrupowań syryjskich rebeliantów.

Aleppo w ostatnich miesiącach stało się sceną zażartych walk między siłami opozycji a wojskiem syryjskim, wspieranym przez Rosję i irańskie bojówki. Po trwającym ponad cztery miesiące oblężeniu w połowie listopada syryjska armia i sprzymierzone z nią milicje rozpoczęły ofensywę mającą na celu odbicie Aleppo. Umożliwiła ona odzyskanie zdecydowanej większości dzielnic miasta kontrolowanych przez rebeliantów od lipca 2012 roku.

Zakończenie ewakuacji Aleppo pozwoli reżimowi Asada ogłosić swe największe zwycięstwo od wybuchu wojny, w której od 2011 roku zginęło ponad 310 tys. ludzi, a ponad połowa ludności kraju została zmuszona do ucieczki z domów.

(łł)