Monter spadł z wieży telefonii komórkowej umieszczonej na dzwonnicy kościoła w Ożarowie Mazowieckim. Mężczyzna pracował na około 20-metrowej wysokości bez zabezpieczeń. Trafił do szpitala w stanie krytycznym.

REKLAMA

Pracownik ustawiał anteny przekaźnika telefonii komórkowej. Miał przy sobie sprzęt do zabezpieczania się przed upadkiem z wysokości, ale z niego nie korzystał. Wpadł do środka konstrukcji i zawisł w powietrzu.

Na miejsce wezwano straż pożarną z Ożarowa. W czasie akcji ratownicy korzystali ze specjalistycznego sprzętu.

Mężczyzna był reanimowany na miejscu wypadku. Trafił do szpitala w stanie krytycznym.

Jak ustaliła policja, podczas prac prowadzonych na wysokości urwał się pomost wraz z antenami.