Znany niemiecki reżyser Volker Schlöndorff przyjechał do Krakowa na Festiwal Filmowy Off Plus Camera. W Centrum Festiwalowym wygłosił wykład o reżyserii filmowej, a potem w Kinie Pod Baranami spotkał się z publicznością po pokazie swojego najsłynniejszego filmu "Blaszany bębenek".

REKLAMA

W czasie mistrzowskiego wykładu, opierając się o przykłady ze swoich filmów oraz o doświadczenie zebrane na przestrzeni całej twórczości, Volker Schlöndorff odkrył przed słuchaczami żywy obraz tego, co niesie za sobą wyzwanie, jakim jest realizacja filmu. Wyzwanie, które wydaje się być czymś więcej niż tylko rzemiosłem, a obejmuje swoim zasięgiem kwestie polityki i pytania dotyczące naszego życia.

Volker Schlöndorff jest niemieckim reżyserem, scenarzystą i producentem, jednym ze współtwórców tzw. Nowego Kina Niemieckiego. Jego debiutem reżyserskim była adaptacja powieści Roberta Musila "Niepokoje wychowanka Törlessa", która w 1966 przyniosła mu Nagrodę Krytyków w Cannes. Film ten zdecydowanie wpłynął na całokształt twórczości Schlöndorffa, ponieważ większość dzieł artysty została zrealizowana na podstawie najważniejszych literackich tekstów Europy. Jednym z pierwszych sukcesów niemieckiego reżysera była ekranizacja "Blaszanego bębenka" Güntera Grassa (1979), za którą po raz kolejny został doceniony w Cannes, wówczas już Złotą Palmą, oraz Oscarem za najlepszy film nieanglojęzyczny. Akcja rozgrywa się w Wolnym mieście Gdańsk na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych. Oskar Matzerath, syn Kaszubów żyjących na styku polskiej i niemieckiej kultury, jest absolutnie niezwykłym chłopcem. Mając dość świata dorosłych i początków narodowego socjalizmu w Niemczech, podczas swoich trzecich urodzin postanawia się temu sprzeciwić - rzuca się ze schodów, aby w konsekwencji przestać rosnąć. Ukryty w ciele trzylatka, obserwuje rosnący wpływ nazistowskiej ideologii na otaczający go świat. Jego bronią w walce z zastanym porządkiem są tytułowy blaszany bębenek i przeszywający krzyk. Problem w tym, że świat pozostaje głuchy na jego protesty.

W dorobku Schlöndorffa znajdują się produkcje, nad którymi pracował zarówno w Europie jak i w Stanach Zjednoczonych. Wśród kilku niemiecko-francuskich koprodukcji wyróżnić można m.in. "Miłość Swanna" z 1983 roku. Rok później sfilmował sztukę Arthura Millera "Śmierć komiwojażera" z Dustinem Hoffmanem i Johnem Malkhovicem. Ten film przyniósł reżyserowi nominację do nagrody Emmy. Po upadku Muru Berlińskiego wrócił do Niemiec, gdzie nakręcił "Homo Faber" z Samem Shepardem i Julie Delpy. W 1973 roku, razem z Reinhardem Hauffem i Eberhardem Junkersdorfem, Schlöndorff założył własną firmę produkcyjną - Bioskop Film. W 1996 roku po raz kolejny spotkał się z Johnem Malkovichem, którego zaangażował do filmu "Król Olch". 4 lata później w Berlinie został odznaczony Honorową Złotą Kamerą, a w 2002 nagrodą specjalną na festiwalu Plus Camerimage. W 2004 roku wyreżyserował film "Dziewiąty dzień", w którym jak w większości swoich dzieł, poświęcił wiele miejsca kwestii niemieckiej historii, społeczeństwa i tożsamości. Filmem "Strajk" z 2006 roku, Schlöndorff odniósł się również do polskiej historii - tworząc postać głównej bohaterki inspirował się Anną Walentynowicz oraz wydarzeniami, które przyczyniły się do powstania "Solidarności". W filmie zagrali m.in. Andrzej Chyra i Andrzej Grabowski. Najnowszy film Volkera Schlöndorffa, francusko-niemiecka produkcja "La mer a l'aube" ("Calm at Sea"), pokazywany był w ramach pokazów specjalnych podczas Festiwalu Berlinale.