Agnieszka Radwańska przegrała 5:7, 3:6 z Dunką Caroline Wozniacki w meczu drugiej kolejki Grupy Białej w turnieju WTA Finals w Singapurze. Tenisistki, szczególnie w pierwszym secie, pokazały piękną walkę. Polka zagrała całkiem nieźle, ale niestety w końcowych fragmentach obu setów zabrakło jej sił i szczęścia. W innym spotkaniu Grupy Białej Petra Kvitova wygrała z Marią Szarapową. Dzięki takiemu rozstrzygnięciu Wozniacki jest już pewna awansu do półfinału turnieju.

REKLAMA

Radwańska i Wozniacki zaczynały spotkanie z dodatnim bilansem. Polka wygrała w swoim pierwszym meczu z Petrą Kvitovą, a Dunka pokonała Marię Szarapową.

Statystycznie większe szanse na wygraną można było dawać reprezentantce Danii. Z Radwańską grała dotychczas 10-krotnie i wygrała sześć takich pojedynków. W tym roku po dwóch wyrównanych setach okazała się lepsza w Cincinnati. Poza tym Wozniacki ma za sobą dobre występy w US Open i w turniejach w Tokio i Wuhan. Radwańska z kolei od pewnego czasu grała poniżej oczekiwań i dopiero ostatnie zwycięstwo nad Kvitovą dało kibicom powody do optymizmu.

W Singapurze już pierwszy gem pokazał to, czego mogliśmy się spodziewać: Radwańska i Wozniacki decydowały się na długie wymiany - w końcu obie są bardzo dobre w grze defensywnej. Pierwszego gema przy swoim serwisie wygrała jednak Polka.

Cierpliwe, długie wymiany i oczekiwanie na błąd rywalki towarzyszyły nam i w kolejnych gemach. Obie tenisistki miały kłopoty przy własnym serwisie. Po pierwszym gemie wygranym przez Polkę mieliśmy serię przełamań - ta zatrzymała się dopiero w szóstym gemie, w którym lepsza była Dunka. Na tablicy wyników po raz pierwszy mieliśmy remis - 3:3. Siódmy gem, po bardzo długiej walce i pięknych wymianach, padł łupem Radwańskiej. Do końca partii obraz gry się nie zmienił. Walka, długie gemy, ale niestety pod koniec partii to Wozniacki miała lepszy moment gry i pierwszego seta wygrała 7:5. Ta odsłona trwała aż 67 minut.

Drugi set rozpoczął się po myśli Radwańskiej. Polka szybciutko wygrała gema - wystarczyły jej do tego cztery piłki. W drugim gemie idealnie zagrała z kolei Wozniacki. Przy swoim podaniu także wygrała do zera. Trzeci gem to niestety przełamanie w wykonaniu Dunki. Później, co prawda, to Radwańska wyszła na prowadzenie 3:2, ale Wozniacki doprowadziła do remisu. Mecz nadał był więc bardzo wyrównany, ale wymiany się skróciły, a obie zawodniczki zaczęły grać bardziej agresywnie.

Niestety w pewnym momencie Radwańską dopadł niewielki kryzys - to wystarczyło, by Wozniacki wygrała dwa gemy z rzędu i wyszła na prowadzenie 5:3. Polka przy swoim podaniu okazała się bezradna i szybko przegrała również decydującego gema.

WTA Finals: Kvitova pokonała Szarapową

W innym spotkaniu Grupy Białej Petra Kvitova pewnie wygrała z Marią Szarapową 6:3, 6:2.

Trzecia na światowej liście Czeszka przystąpiła do konfrontacji z drugą rakietą świata bardzo zmobilizowana. Dwa dni temu, w spotkaniu z Agnieszką Radwańską, popełniała bardzo dużo błędów, ale tym razem trafiała wiele ryzykownych zagrań i była bardzo ofensywnie nastawiona. Dobrze funkcjonował też forhend w jej wykonaniu.

Rosjanka z kolei słynie z tego, że wolno się rozkręca i często przegrywa pierwszego seta. Tak było też tym razem, jednak w drugiej odsłonie zbyt długo pozwalała rywalce dominować, przez co w pewnym momencie przegrywała już 0:5. Wtedy zabrała się za odrabianie strat i w kolejnych wymianach to jedna, to druga zawodniczka trafiała w linię lub w róg boiska. Ostatecznie jednak Szarapowa zdołała zapisać na swoim koncie tylko dwa gemy.

Dzięki takiemu rozstrzygnięciu konfrontacji Kvitova - Szarapowa pewna awansu do półfinału turnieju masters jest już Caroline Wozniacki. Wszystkie trzy pozostałe zawodniczki z tej grupy mają zaś jeszcze szanse, by do niej dołączyć. Radwańskiej wystarczy do tego wygranie seta z Szarapową, o ile Wozniacki pokona Kvitovą.