Amerykański dziennik "The Wall Street Journal" poinformował, że doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego prowadził w ostatnich miesiącach poufne rozmowy z rosyjskimi politykami - sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołajem Patruszewem i doradcą prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurijem Uszakowem. Dziennik zauważa, że ani Biały Dom, ani Kreml oficjalnie nie potwierdziły tych rozmów.

REKLAMA

Dziennik wyjaśnia, że rozmowy dotyczyły obaw związanych z eskalacją wojny na Ukrainie i zagrożeniem nuklearnym. Tematem było też utrzymanie stałych kanałów komunikacji między Waszyngtonem a Moskwą.

"Te niepubliczne dyskusje toczą się w kontekście ograniczania tradycyjnych kontaktów dyplomatycznych między Waszyngtonem a Moskwą oraz sugestii Putina i jego współpracowników, że może on uciec się do użycia broni jądrowej w celu obrony rosyjskiego terytorium" - podkreślił WSJ.

Według dziennika, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA uważa, że utrzymanie pewnego poziomu kontaktów z Moskwą "jest niezbędne do osiągnięcia określonych wzajemnych interesów w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego".

WSJ w swojej publikacji powołuje się na kilku wypowiadających się anonimowo urzędników amerykańskiej administracji, którzy stwierdzili, że Sullivan naciska na kontakty z Rosją, nawet jeśli inni amerykańscy politycy uważają, że rozmowy te nie będą owocne w obecnej sytuacji dyplomatycznej i wojskowej.

Dziennik zauważa, że ani Biały Dom, ani Kreml oficjalnie nie potwierdziły tych rozmów i dodaje, że w szczególności Waszyngton od marca nie potwierdził oficjalnie żadnych rozmów między Sullivanem a jakimkolwiek wyższym rangą urzędnikiem rosyjskim.