​"Jesteśmy w stanie zapewnić niezbędny eksport żywności z Ukrainy drogą lądową" - mówi w rozmowie z dziennikarką RMF FM unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. To reakcja na wypowiedzenie przez Rosję umowy zbożowej. Wojciechowski poinformował, że najbliższe posiedzenie kolegium komisarzy w przyszłym tygodniu będzie poświęcone między innymi sytuacji żywności.

REKLAMA

Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę uniemożliwiony został eksport zboża z tego kraju. Niepokoiło to zwłaszcza państwa Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, które skupywały np. kukurydzę i pszenicę z Ukrainy. W czerwcu udało się osiągnąć porozumienie.

W sobotę Rosja ogłosiła jednak, że zawiesza swój udział w inicjatywie zbożowej, tłumacząc się rzekomym "atakiem terrorystycznym na okręty Floty Czarnomorskiej i statki cywilne, które biorą udział w zabezpieczeniu korytarza zbożowego".

Trzeba teraz postawić na drogę lądową, bo na przywrócenie na stałe transportu morskiego trudno liczyć. Rosja może nadal prowadzić jakąś grę, więc nie można na tym budować bezpiecznej przyszłości - powiedział unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski w rozmowie z RMF FM.

Komisarz powiedział, że tzw. korytarze solidarnościowe, czyli transport drogowy przez Polskę i przez Rumunię zdały egzamin. Jak poinformował polski komisarz, od marca z Ukrainy wyeksportowano 20 mln ton ziarna, z czego większość - bo 12,5 mln - drogą lądową, a 7,5 mln droga morską. Teraz eksport drogą lądową trzeba zintensyfikować, a tym samym - zdaniem Wojciechowskiego - wzrośnie rola Polski.

Wojciechowski zapewnia, że Unia będzie wspierać transport drogowy, także poprzez inwestycje. Poza koniecznym dostosowaniem kolei (różna szerokość torów) czy budową magazynów, UE mogłaby według komisarza włączyć się np. w budowę rurociągu do transportu oleju słonecznikowego z Ukrainy. To inicjatywa Kijowa, ale według komisarza może znaleźć wsparcie finansowe ze strony Unii.

Idea budowy rurociągu, którym można by było transportować olej słonecznikowy, którego Ukraina jest wielkim producentem, to sensowna propozycje - mówi Wojciechowski. UE byłaby gotowa wesprzeć tę inicjatywę - podkreślił.