Rząd wspólnoty autonomicznej Kastylii i Leonu, na północnym zachodzie Hiszpanii, wstrzymał w środę szczepienia przeciwko koronawirusowi preparatem AstraZeneca. Regionalne władze uzasadniły swoją decyzję wątpliwościami co do bezpieczeństwa tej szczepionki dla zdrowia pacjentów.

REKLAMA

W porannym komunikacie regionalny rząd wyjaśnił, że miał rzekomo otrzymać zgodę od ministerstwa zdrowia Hiszpanii na profilaktyczne wstrzymanie szczepień preparatem AstraZeneca. Informacja ta została jednak zdementowana przez gabinet Pedro Sancheza.

Dodatkowo rząd Hiszpanii wezwał służby medyczne Kastylii i Leonu do natychmiastowego przywrócenia szczepień produktem AstraZeneca. Gabinet Sancheza, przypominając o 9-dniowym wstrzymaniu w marcu przez ministerstwo zdrowia korzystania z tej szczepionki, wyjaśnił, że preparat ten został ostatecznie uznany za bezpieczny przez Europejską Agencję Leków.

Poza tym żadna wspólnota autonomiczna nie ma prawa podejmować samodzielnie decyzji w sprawie wstrzymania szczepień - powiedziała wicepremier Hiszpanii Carmen Calvo.

W środę władze sąsiadującego z Kastylią i Leonem regionu Asturii potwierdziły, że prowadzą śledztwo dotyczące przypadku kobiety, która trafiła do szpitala z zakrzepicą mózgu. Kilka dni wcześniej miała przyjąć szczepionkę AstraZeneca.

Informacja o śledztwie dotyczącym szczepienia pojawia się krótko po wykluczeniu przez służby medyczne Asturii przyjęcia AstraZeneki jako przyczyny zgonu innej mieszkanki tego regionu. W opublikowanym we wtorek oświadczeniu wyjaśniły one, że przeprowadzona w marcu sekcja zwłok 40-letniej kobiety nie wykazała, aby przyczyną jej śmierci wskutek zatrzymania akcji serca było podanie szczepionki.