Kalwaria Pacławska to jedno z tych miejsc w Polsce, gdzie w Wielki Piątek gromadzą się tłumy wiernych, by rozważać tajemnice męki i śmierci Chrystusa.

REKLAMA

/ o. Jan Maria Szewek /
/ o. Jan Maria Szewek /
/ o. Jan Maria Szewek /
/ Józef Polewka / RMF FM
/ Józef Polewka / RMF FM
/ Józef Polewka / RMF FM
/ Józef Polewka / RMF FM
/ Józef Polewka / RMF FM
/ Józef Polewka / RMF FM
/ Józef Polewka / RMF FM

Jedną z najstarszych i najbardziej znanych kalwarii w Polsce jest Kalwaria Pacławska. Znajduje się 25 kilometrów od Przemyśla. Jej budowa rozpoczęła się w 1665 r. Pomysłodawcą budowy był Andrzej Maksymilian Fredro - kasztelan lwowski i wojewoda podolski. Z powstaniem Kalwarii wiąże się legenda, która mówi, iż Fredro podczas polowania zapuścił się w głąb lasu w pogoni za jeleniem. W miejscu, gdzie dziś stoi kościół, miał ujrzeć między rogami tegoż jelenia jaśniejący krzyż. Fredro postanowił założyć w tym miejscu kalwarię.

Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej znajduje się na szczycie góry o wysokości 465 m n.p.m. Miejsce wybrano ponoć nieprzypadkowo. Swoim pejzażem i położeniem miało przypominać Jerozolimę. Opiekę nad Kalwarią Pacławską od początku sprawują franciszkanie.

Obecny kościół ufundowany został przez Szczepana Józefa Dwernickiego w latach 1770-1775. Na przestrzeni wieków był modernizowany m.in. z powodu pożarów w latach 1855 i 1862. Strawiły one klasztor i zewnętrzne elementy kościoła, ale za żadnym razem nie ucierpiało wnętrze. Przypisywane to jest Matce Bożej, której cudowny obraz znajduje się w kościele. Zostało to oficjalnie uznane jako cud.

Obecnie czczony wizerunek Matki Bożej znajdował się jeszcze w XVII wieku we franciszkańskim kościele w Kamieńcu Podolskim (obecnie na Ukrainie). Modlili się przed nim m.in. hetmani Stefan Czarniecki i Stanisław Żółkiewski, książę Jarema Wiśniowiecki oraz królowie Jan Kazimierz i Jan III Sobieski.

Po zajęciu twierdzy w Kamieńcu Podolskim przez Turków w 1672 roku obraz Matki Bożej na rozkaz tureckiego komendanta wyrzucono do rzeki Smotrycz. Z jego przybyciem do Kalwarii Pacławskiej wiążę się legenda. Według niej nieopodal rzeki mieszkał starzec, który miał sen, że Matka Boża nakazała mu wyłowić obraz i zanieść do Kalwarii. Tak też miał uczynić. W trakcie drogi na noc zatrzymał się w Samborze. W zajeździe, w którym nocował, obraz schowano do skrzyni, na której sypiał syn właścicieli. W nocy trzy razy został zrzucony ze skrzyni. Po jej otwarciu obraz jaśniał niezwykłą światłością. Mieszczanie procesjonalnie przenieśli obraz do Kalwarii.

Źródła historyczne nie potwierdzają tej historii. Faktem jest, że gdy Kamieniec Podolski wrócił we władanie Polski, tamtejsi franciszkanie chcieli, żeby obraz wrócił do twierdzy. Sprzeciwił się temu jednak syn fundatora Kalwarii Stanisław Fredro. Twierdził, że jego ojciec, Andrzej Maksymilian Fredro, wykupił obraz od Turków i przeznaczył do kościoła w Kalwarii.

Pierwszy cud zanotowano w 1685 r. - to wspomniane wcześniej uratowanie kościoła od pożaru. W XVIII w. w księgach zanotowano ponad 50 cudów. 22 V 1882 r. Kapituła Watykańska wydała akt koronacyjny zatwierdzony przez papieża Leona XIII i 15 VIII 1882 r. odbyła się koronacja łaskami słynącego Obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej koronami papieskimi. W uroczystości koronacyjnej wzięło udział ponad 150 tys. pielgrzymów. W 1932 r. w 50. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej, nałożono na obraz srebrną, dekorowaną złotymi motywami roślinnymi, sukienkę wykonaną w krakowskiej pracowni Kopaczyńskiego z wot składanych przez pielgrzymów.

W czasie II wojny światowej w 1939 roku obraz wywieziono do klasztoru w Czyszkach pod Lwowem. Dwa lata później do klasztorów w Jaśle i Krakowie, gdzie został zamurowany w fundamentach kościoła. W roku 1945 r. obraz powrócił do Kalwarii.

/ Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM
Opis / Krzysztof Kot / RMF FM
Opis / Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM
/ Krzysztof Kot / RMF FM