W której części Polski obowiązkowym elementem wielkanocnej święconki jest chrzan? Gdzie pojawia się żółty ser traktowany jako symbol przyjaźni pomiędzy człowiekiem a siłami przyrody? Kto do wielkosobotniego koszyka wkłada marchewkę, jabłka i owies dla koni?

REKLAMA

Elementy znajdujące się zazwyczaj w wielkanocnym koszyku są stałe - tak jak i ich symbolika:

Chleb symbolizuje Ciało Chrystusa. Wkładamy go do koszyczka, żeby zapewnić sobie dobrobyt i pomyślność.

Wędlina jest symbolem zdrowia i płodności.

Sól symbolizuje oczyszczenie i prawdę, włożona do koszyczka będzie miała moc odstraszającą zło.

Jajko jest symbolem życia. Wkładamy je do koszyczka, by pamiętać o wciąż odradzającym się życiu.

Chrzan symbolizuje siłę fizyczną, którą powinien nam zapewnić przez cały rok.

Ciasto jest symbolem umiejętności i doskonałości.

Baranek to symbol przezwyciężenia zła.

Butelka z winem w koszyku na Śląsku

Na Śląsku popularne było wkładanie do koszyka niewielkiej buteleczki z winem lub czystym alkoholem. Wino jako symbol władzy królewskiej, ale też krwi Chrystusa, miało silne konotacje z Wielkim Czwartkiem i Ostatnią Wieczerzą. W wielu rodzinach na Górnym Śląsku rozpoczynano śniadanie wielkanocne od niewielkiej ilości wódki i skosztowania poświęconego chrzanu. Tę wódkę w niewielkich ilościach podawano nawet dzieciom. Miało przypomnieć o gorzkiej, straszliwej śmierci pojonego octem Chrystusa - wyjaśnia doktor Grzegorz Odoj z Uniwersytetu Śląskiego w rozmowie z reporterką RMF FM Anną Kropaczek.

Niegdyś ludzie święcili wszystkie pokarmy spożywane w czasie świąt Wielkanocnych. Dlatego do kościoła z koszykami szli tylko ludzie biedni, plebs i chłopstwo. Do właścicieli wiosek, dziedziców ksiądz przyjeżdżał osobiście.To były całe stoły ustawione na dziedzińcu i tego jedzenia było tam mnóstwo. Nikt nie był w stanie zawieźć tego wszystkiego do kościoła - tłumaczy dr Odoj i dodaje, że księdzu się to opłacało. Za nim jechał kolejny wóz kościelny, do którego ładowano dary w naturze za to poświęcenie - dodaje.

Tradycyjna święconka w Łodzi ma różnorodne, wielonarodowościowe tradycje - tak jak samo miasto. Dlatego łódzki koszyk wielkanocny nie jest oczywisty. Oprócz produktów takich jak chleb, jaja, sól, wędliny (kiedyś mięsa, pieczyste), święcono także inne pokarmy: jajeczniki - ciasta z pytlowej mąki (to była drobno zmielona mąka na specjalne okazje, taka "świąteczna", bo na co dzień używano mąki razowej). Do mąki dodawano dużo jaj i mnóstwo bakalii.

Ważnym elementem łódzkiej - choć nie tylko - święconki jest też chrzan, który ma przypominać o goryczy Męki Pańskiej i chronić przed zepsuciem - potrawy przed zepsuciem fizycznym, a ludzi przed zepsuciem moralnym.


Jakie znaczenie przypisuje się potrawom wkładanym do koszyczków z regionu świętokrzyskiego? Wierzyło się, że chrzan powinien być w koszyku, bo miał on za zadanie wypalać wszystkie grzechy - mówi mieszkanka tego regionu, pani Danuta. Szykując wielkanocny koszyk zawsze młoda kobieta starała się, żeby była w nim parzysta liczba jajek, ponieważ to wróżyło szybkie zamążpójście - dodaje. W naszym regionie liczono często, ile bochnów chleba przyniesiono do kościoła. Jeżeli było ich więcej niż dwadzieścia cztery, oznaczało to, że lato będzie w tym roku wyjątkowo gorące - dodaje.

Do zachodniopomorskich koszyków wkłada się z kolei jajka (na twardo), kawałek kiełbasy, chleb, babkę i sól. Wyjątkowe każdego roku jest święcenie pokarmów przez policję konną i jeźdźców. Wtedy do koszyka trafiają marchewka, jabłka i owies dla koni.

Czy Wy wkładacie coś charakterystycznego do swojego wielkanocnego koszyka? Wpisujcie je w komentarzach pod artykułem.

(md)