764 centymetry - taki poziom osiągnęła Wisła w Warszawie. Przez miasto przechodzi fala kulminacyjna. Poziom wody jest nieco niższy, niż przewidywano, i nie powinien już znacznie wzrosnąć. Po południu stołeczna policja zamknęła dojście do Wisły po praskiej stronie rzeki. Wzdłuż chodników rozciągnięto taśmę, a służby pilnują, by nikt nie dostał się nad wodę.

REKLAMA

Fala będzie przechodziła przez stolicę przez 50 godzin (wcześniejsze informacje mówiły o 30). To spora różnica dla wałów, które na Mazowszu przeciekają aż w 100 miejscach - mówił na konferencji prasowej wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Najgorzej jest na południu regionu, gdzie trwa prawdziwa walka z wodą i czasem.

W samej Warszawie słabe punkty to przede wszystkim praski brzeg Wisły. Tam właściwie na całej długości i w każdym momencie może dochodzić do uszkodzenia wałów.

Zdaniem specjalistów, najbardziej zagrożony przerwaniem jest w Warszawie Wał Zawadowski, ciągnący się wokół Wilanowa, Łuku Siekierkowskiego i Solca. Kolejne newralgiczne punkty to przede wszystkim okolice Saskiej Kępy. Kolejna barykada z worków wyrosła w pobliżu ul. Zwycięzców.

Stolica szykowała się dzisiaj do ewentualnej ewakuacji. Gdy zapadnie decyzja, akcja ma zostać przeprowadzona w ciągu 60 minut. Najbardziej pesymistyczny wariant zakłada, że swoje domy będzie musiało opuścić nawet 100 tys. warszawiaków.

Nerwowe oczekiwanie w Wawrze

Kilkudziesięciu centymetrów brakowało po południu do przelania się Wisły przez wały w warszawskim Wawrze. Przez cały dzień trwało tam nerwowe oczekiwanie na falę kulminacyjną.

Jak donosił nasz reporter Mariusz Piekarski, wał przeciwpowodziowy w Wawrze nie przecieka, ale jest bardzo nasiąknięty wodą. Wzdłuż niego chodzą patrole policji i straży miejskiej, sytuację na bieżąco kontrolują też mieszkańcy okolicznych osiedli. Obawiają się nie tyle, że woda przeleje się przez koronę wału, ale że podmywa go od dołu.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Trwa walka z wodą w Łomiankach

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Trwa walka o uratowanie wałów w Łomiankach

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

burmistrz
Drobne przecieki pojawiły się na wale w Łomiankach. Pracuje tam ponad sto osób - strażacy, żołnierze, mieszkańcy i więźniowie. Od wczoraj układają worki z piaskiem na wale przykrytym folią. Gdyby bowiem wał w tym miejscu został przerwany, pod wodą znalazłaby się większa część Łomianek i okoliczne miejscowości, na pewno zalana zostałaby główna trasa nr 7.

W 2001 te wały zaczęły przesiąkać i to był sygnał, że dzieje się z nimi coś złego. Dlatego zostały wzmocnione, ale niedawno. Są więc osłabione - tłumaczył reporterowi RMF FM Michał Starnowski ze straży pożarnej.

Problem jednak w tym, że służbom brakuje worków z pisakiem. Potrzebuję 50 tys., a otrzymuję 20 tys. - żalił się naszemu reporterowi burmistrz Łomianek.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Mieszkańcy Łomianek nie myślą o ewakuacji
Jednocześnie Wiesław Pszczółkowski apelował do mieszkańców, by osoby starsze i dzieci do czasu zakończenia akcji wyjechały z miejscowości. Jednak mimo tych apeli niewielu mieszkańców Łomianek myśli o ewakuacji. Część z nich pamięta poprzednią powódź sprzed dziewięciu lat i wielką wodę podczas ostatniej zimy. Ich zdaniem, nic złego nie powinno się zdarzyć. Ale nie wszyscy są takimi optymistami. Część mieszkańców postanowiła przygotować się do ewentualnej ucieczki. Ryzyko istnieje - przyznawali w rozmowie z naszym reporterem Pawłem Świądrem.

Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM
Mieszkancy pomagają służbom w zabezpieczaniu wałów. / Paweł Swiąder RMF FM / Gorąca Linia RMF FM

Komenda Stołeczna Policji uruchomiła drugi numer telefonu 22 603 80 02 oraz 22 603 80 09, pod którym warszawiacy mogą uzyskać informację o ewentualnych utrudnieniach w ruchu drogowym na terenie miasta i głównych drogach podwarszawskich powiatów.

Centrum Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy apeluje do osób zamieszkujących w sąsiedztwie rzeki o stosowanie się do zaleceń związanych z zagrożeniem powodziowym. Informacje na temat bieżącej sytuacji udzielane są pod numerem telefonu 0 800 707 112 lub (22) 196 56.

Urząd Miasta prosi osoby, które chcą pomagać służbom miejskim walczącym z falą powodziową w Warszawie o zgłaszanie się pod nr tel. 800 70 70 47.

Jeżeli Twoja miejscowość również ucierpiała w ulewach, daj nam znać na Gorącą Linię RMF FM. Czekamy na zdjęcia, filmy i informacje o utrudnieniach. Informujcie o tym, jak zmieniła się sytuacja od wczoraj. Przysyłajcie też wiadomości, gdzie i jaka potrzebna jest pomoc, a także jaki rodzaj pomocy możecie zaoferować.

Sprawdź aktualizowaną na bieżąco informację "Polska pod wodą - informacje od Was minuta po minucie". Poinformuj nas i innych! Mapa powstała na podstawie informacji nadesłanych przez słuchaczy i internautów RMF FM na Gorącą Linię.


Pokaż Polska pod wodą. Powódź maj 2010 na większej mapie