Ukrainę i prezydenta Poroszenkę przed Trybunałem Praw Człowieka chcą oskarżyć bliscy trojga niemieckich ofiar z malezyjskiego samolotu zestrzelonego w lipcu nad Donbasem. Reprezentujący ich adwokat informuje w gazecie „Bild am Sonntag”, że w ciągu dwóch tygodni pozew zostanie złożony w Strasburgu.

REKLAMA

Elmar Giemulla, mecenas i profesor prawa żeglugi powietrznej, tłumaczy w niemieckiej gazecie, że za bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej nad krajem odpowiadają władze danego państwa. Ukraina mając świadomość zagrożenia dla samolotów powinna zamknąć przestrzeń nad tym terenem.

Giemulla twierdzi, że dotąd nie ustalono, jaką rolę w zestrzeleniu samolotu o numerze rejsowym MH17 odegrali Rosja i separatyści rosyjscy. Współodpowiedzialność Ukrainy nie budzi natomiast, jego zdaniem, wątpliwości.

Prawnik mówi o "zabójstwie przez zaniechanie" i zapowiada, że będzie żądał przynajmniej miliona euro dla każdej z ofiar. Malezyjska linia, do której należał boeing z 298 osobami na pokładzie, wypłaciła dotąd po pięć tysięcy euro rodzinom każdej z ofiar i zapowiedziała jeszcze dziesięciokrotność tej kwoty.