Tylko jedno zawiadomienie w sprawie zaniechań w służbach specjalnych dotyczących katastrofy smoleńskiej trafiło do prokuratury po audytach w tych służbach - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Reszta raportów ministra koordynatora została przekazana prokuratorom do oceny prawnej.

REKLAMA

Zawiadomienie, które trafiło do prokuratury, dotyczyło podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Agencji Wywiadu. Chodzi o sytuację z 10 maja 2010 roku, gdy do ambasady w Moskwie przyszedł Rosjanin. Twierdził on, że ma ważne informacje dotyczące możliwości przeprowadzenia zamachu w Smoleńsku.

Jak powiedział minister Mariusz Kamiński - tych informacji nie zweryfikowano, a dane Rosjanina zostały przekazane FSB. W tej sprawie toczy się już śledztwo.

Prokuratura analizuje jeszcze nieprawidłowości w służbach wykryte przez obecny rząd. Chodzi między innymi o podejrzenie, że służby nie podjęły żadnych działań operacyjnych w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Po drugie - śledczy muszą ocenić, czy niedopełnieniem obowiązków było przekazanie przez ABW dopiero po 10 miesiącach i to na żądanie prokuratury, amerykańskich zdjęć satelitarnych ze Smoleńska. Agencja otrzymała je dwa dni po katastrofie. Kolejna sprawa, to nieprzekazanie przez ABW prokuraturze dokumentów z remontu tupolewa.

(j.)