Tęcza na niebie - to jedno ze wspomnień dotyczących pielgrzymki papieża Benedykta XVI do Polski. Pojawiła się w 2016 roku, gdy papież odwiedzał dawny obóz zagłady w Oświęcimiu.

REKLAMA

Kiedy papież Benedykt XVI był na terenie dawnego obozu zagłady w Oświęcimiu najpierw zaczął padać deszcz, a potem na niebie pojawiła się tęcza.

Wyszła wtedy tęcza. To było coś pięknego, nowego. Symbol, być może powstania przyjaźni, serdeczności między ludźmi - mówił jeden ze świadków tego zdarzenia.

#Auschwitz70Benedykt XVI w #Auschwitz #Birkenau #historia #tcza@AuschwitzMuseum#foto Centrum Dialogu i Modlitwy pic.twitter.com/zMPQe7i8c2

miesWdrodzeJanuary 27, 2015

Dziś w Katowicach, jak mówi nam ksiądz Łukasz Dziura, też można było zaobserwować na niebie to samo zjawisko.

Dziś rano w Katowicach też pojawiła się tęcza na niebie. To znak przymierza z Bogiem, miłości. Miłość jest zawsze fundamentem. Bóg jest miłością - Deus Caritas Est - to jedna z najpiękniejszych encyklik papieża Benedykta XVI - mówi ksiądz w rozmowie z RMF FM.

"Jak Bóg mógł do tego dopuścić?" Pamiętne słowa papieża w Auschwitz

Papież Benedykt XVI pielgrzymował do Miejsca Pamięci Auschwitz 28 maja 2006 r. w trakcie swojej kilkudniowej pielgrzymki do Polski. Samotnie przeszedł przez główną bramę obozową z napisem "Arbeit macht frei". Idącego w kierunku historycznego bloku 11 powitali m.in. prezydent Lech Kaczyński, były więzień i przewodniczący Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Władysław Bartoszewski i biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. Papież samotnie wszedł na dziedziniec bloku 11, gdzie jest ściana straceń. Tu czekała na niego grupa byłych więźniów. Benedykt XVI położył znicz w miejscu kaźni wielu tysięcy osób, głównie Polaków.

Z byłego Auschwitz I udał się do byłego obozu Auschwitz II-Birkenau, gdzie prosił "o łaskę pojednania". Wizyta w tym miejscu była szczególnie oczekiwana przez społeczność międzynarodową. Zwracano uwagę na symbolikę faktu, że papież Niemiec odwiedza były hitlerowski obóz zagłady.

Nie mogłem tutaj nie przybyć - podkreślił kilkakrotnie Benedykt XVI w przemówieniu, które wygłosił dla uczczenia pamięci ofiar obozu.

Benedykt XVI przeszedł przed rzędem tablic w różnych językach, które upamiętniają zamordowanych.

Jedną z nich jest tablica z napisem w języku hebrajskim. Władze Trzeciej Rzeszy chciały całkowicie zmiażdżyć naród żydowski, wyeliminować go z grona narodów ziemi - mówił, zaznaczając, że wyniszczając lud Izraela, chciały one "w rzeczywistości wyrwać korzenie wiary chrześcijańskiej i zastąpić ją przez siebie stworzoną wiarą w panowanie człowieka - człowieka mocnego".

Papież wskazał na tablice w języku polskim, w języku Sinti i Romów. Wspomniał o żołnierzach sowieckich: Wyzwalając narody spod jednej dyktatury, musieli służyć nowej dyktaturze - dyktaturze Stalina i ideologii komunistycznej, która narzucała tym narodom swoją władzę - zaznaczył.

Nie była to dla papieża Benedykta łatwa wizyta - mówi dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński, który wspominał wizytę papieża Benedykta XVI w Miejscu Pamięci Auschwitz w 2006 r. przypomniał też jego dramatyczne słowa: "Jak Bóg mógł do tego dopuścić?".