"Za protesty na polskich ulicach odpowiada polski rząd i Trybunał Konstytucyjny" – mówi w rozmowie z brukselską korespondentką RMF FM Evelyn Regner, szefowa Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia Parlamentu Europejskiego. "Tego ataku na kobiety i ich zdrowie nie można zignorować, mimo że żyjemy w pandemii" – dodaje.

REKLAMA

Regner stwierdziła, że groźby ze strony liderów Prawa i Sprawiedliwości są częścią szerszej strategii podważania praw kobiet i osób LGBTI. Zamiast jednoczyć podzielone społeczeństwo, wciąż dodają oliwy do ognia i wykluczają określone grupy ludzi - oceniła w rozmowie z RMF FM.

To orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest przeciwko podstawowym prawom człowieka, przeciwko podstawowym prawom kobiet - oceniła szefowa Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia Parlamentu Europejskiego, odnosząc się do decyzji TK ws. aborcji, która wywołała uliczne protesty.

Regner przekazała wyrazy poparcia i solidarności manifestującym. Przypomniała, że jej komisja pracuje nad rezolucją, która zostanie poddana pod głosowanie na najbliższej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego.

Progress is hard won, but easily lost. Strong womens rights are an asset and an achievement the whole of Europe must be proud of. We should push forward, not backwards. Backsliding is not an option for a continent that aims for winning the future.

vonderleyenOctober 28, 2020

Głos ws. protestów, które odbywają się w Polsce, zabrała w środę także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. "Postęp trudno osiągnąć, ale łatwo go stracić. Silne prawa kobiet to atut i osiągnięcie, z którego Europa musi być dumna. Powinniśmy iść do przodu, a nie do tyłu" - napisała na Twitterze. "Cofanie się nie jest opcją dla kontynentu, który chce wygrać przyszłość" - dodała.