Nasi internauci wybrali informację, która najbardziej ucieszyła ich w 2014 roku. To wielki sukces polskich siatkarzy. Na sportowców swój głos oddało 28 proc. biorących udział w naszej ankiecie. Na drugim miejscu znalazło się ogłoszenie świętym Jana Pawła II. Na tę informację głosowało 22 proc. Internautów. Na niezwykłą historię dwuletniego Adasia zagłosowało 13 proc. z Was.

REKLAMA

Polscy siatkarze dostarczyli kibicom powodów do wzruszeń. Podopieczni Stephane'a Antigi pokonali Brazylijczyków 3:1 i sięgnęli po złoto na mistrzostwach świata. Na taki sukces czekaliśmy od lat 70. i reprezentacji dowodzonej przez Huberta Jerzego Wagnera. Biało-czerwoni błyskawicznie stali się bohaterami narodowymi. "Polacy, coś się stało" - zakrzyknęli z radością kibice, którzy historyczny triumf upamiętnili m.in. mnóstwem memów. Ich galerię możecie zobaczyć tutaj.

/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
/ Andrzej Grygiel (PAP) / PAP
/ Andrzej Grygiel (PAP) / PAP
/ Andrzej Grygiel (PAP) / PAP

/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP
/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP
/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP
/ PAP/Andrzej Grygiel / PAP
/ PAP/Andrzej Grygiel / PAP
/ PAP/Andrzej Grygiel / PAP
/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP
/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP
/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP
/ PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Siatkarze sięgnęli po mistrzostwo świata na turnieju w Polsce

2014 rok przyniósł wydarzenie oczekiwane przez miliony wiernych na całym świecie. Papież Jan Paweł II został ogłoszony świętym Kościoła katolickiego. Za cud potrzebny do kanonizacji uznano niewytłumaczalny z punktu widzenia medycyny powrót do zdrowia Floribeth Mora Diaz. Kostarykanka miała nieoperacyjnego tętniaka mózgu i szanse na kilka tygodni życia. W dniu beatyfikacji Jana Pawła II usłyszała głos mówiący "Wstań, nie bój się". Największym zaskoczeniem dla mnie było, jak z obrazu, który mam na ścianie, wysunęły się jakby ręce papieża Jana Pawła II, mówiącego do mnie, abym wstała. Odpowiedziałam: "Tak, Panie". Podniosłam się tego dnia i do tej pory jestem na nogach, chodzę - wspominała w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Pawłem Żuchowskim. Po tym incydencie czuła się już dobrze, a jej siły zaczęły stopniowo wracać w kolejnych tygodniach. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

/ PAP/EPA / PAP/EPA
/ PAP/EPA / PAP/EPA
/ PAP/EPA / PAP/EPA
/ MAURIZIO BRAMBATTI / PAP/EPA
/ Radek Pietruszka / PAP
/ Radek Pietruszka (PAP) / PAP

Ta historia najpierw przeraziła wszystkich, a później wywołała niebywałą eksplozję radości. Dwuletni Adaś, który pod koniec listopada wyszedł w nocy z domu swojej babci w małopolskich Racławicach i kilka godzin później skrajnie wychłodzony został odnaleziony nad pobliską rzeką miał minimalne szanse na przeżycie. Krakowskim lekarzom udało się jednak najpierw wyprowadzić chłopca z głębokiej hipotermii, a potem wybudzić ze śpiączki. Dziecko, które było na drugim świecie, wróciło do nas, do świata ludzi. Jest z nami. Mam pełną odwagę mówić o cudzie i nikt mi tego nie zabierze. Dla mnie to jest cud - komentował profesor. Według niego, to unikalny przypadek w skali światowej - mówił opiekujący się maluchem profesor Janusz Skalski. Więcej o niezwykłej historii dwuletniego Adasia przeczytacie tutaj.