Budowa Stadionu Narodowego pochłonęła 1 miliard 900 milionów złotych. Aby ubezpieczyć narodową arenę, przez najbliższe dwa lata trzeba będzie wydawać średnio aż 4,5 miliona złotych rocznie. Dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski poznał szczegóły umowy, która powinna zostać podpisana z firmami ubezpieczeniowymi.

REKLAMA

Aby ubezpieczyć Stadion Narodowy, aż pięć największych firm ubezpieczeniowych w Polsce musiało zawiązać konsorcjum. W pojedynkę żadna nie byłaby w stanie udźwignąć ryzyka ubezpieczenia areny na gigantyczną sumę blisko trzech miliardów złotych podczas Euro 2012 i ponad dwóch miliardów poza czasem mistrzostw. Różnica wynika stąd, że inaczej wyceniono ryzyko terrorystyczne w czasie Euro, a inaczej poza mistrzostwami.

Jak ustalił nasz reporter, umowa zostanie podpisana pod koniec lutego i będzie obowiązywać przez dwa lata (dlatego podawane kwoty zostały uśrednione). Stadion Narodowy zostanie ubezpieczony na 1,5 miliarda złotych. To ubezpieczenie majątkowe i OC. Od tej sumy roczna składka wyniesie aż cztery miliony złotych. Dodatkowo stadion ubezpieczono od zagrożeń terrorystycznych - na 580 milionów, ale podczas mistrzostw Europy suma ta wzrośnie aż do 1,5 miliarda. Składka od tej części ubezpieczenia wyniesie średnio 400 tysięcy rocznie.

|Składka za ubezpieczenie ryzyk majątkowych i OC wynosi: 8.293.314,32 zł., za okres 24 miesięcy Składka za ubezpieczenie ryzyk terrorystycznych wynosi: 793.314,32 zł., za okres 24 miesięcy |Suma ubezpieczenia dla: Ryzyk majątkowych i OC wynosi: 1.464.565.393,00 złotych Ryzyk terrorystycznych wynosi: w okresie turnieju Euro 2012 - 1.464.565.393,00 złotych W pozostałym okresie 580.000.000,00 złotych

Organizacyjny koszmar na Narodowym trwa od wielu miesięcy

Kłopoty ze Stadionem Narodowym ciągną się od wielu miesięcy. Najważniejsza polska arena piłkarskich mistrzostw Europy miała być gotowa w czerwcu ubiegłego roku, ale termin oddania stadionu do użytku kilkukrotnie przekładano. Z tego powodu nie odbył się tam towarzyski mecz Polska - Niemcy (spotkanie zostało przeniesione do Gdańska).

Kiedy wydawało się już, że koniec kłopotów jest bliski, pojawiły się problemy z płytą główną obiektu, która w trakcie budowy została przeprojektowana i na kilka dni przed wielkim inauguracyjnym koncertem wciąż nie była gotowa. Negatywną opinię w sprawie organizacji imprezy wydała wtedy straż pożarna, przez co swojej zgody nie dał również stołeczny ratusz. Ostatecznie imprezę zorganizowano w planowanym terminie, ale zgoda na nią pojawiła się dopiero na kilkadziesiąt godzin przed "godziną zero".

Później odwołano mecz o Superpuchar między stołeczną Legią a Wisłą Kraków. Policja miała poważne zastrzeżenia do bezpieczeństwa, poza tym niemal do ostatniej chwili na stadionie montowano murawę.

Pod koniec lutego na stadionie odbędzie się mecz Polska - Portugalia. Problem w tym, że tylko dwa wejścia będą dostępne dla kibiców. PZPN zapewnia jednak, że zostały spełnione wszystkie wymogi ustawy o imprezach masowych. Zgodę na mecz wydała policja. Testy łączności wypadły bowiem pozytywnie. Niestety, system został zamontowany tymczasowo. Chodziło o to, by tylko na mecz z Portugalią opinia służb na temat bezpieczeństwa na stadionie była pozytywna. Będzie to pierwsza impreza sportowa na arenie.