Przed nami lato, wakacje i wyczekiwany urlop. To czas plażowania i górskich wycieczek w pełni słońca. Wiele osób chce się opalić, by pięknie wyglądać. Jak co roku dermatolodzy przestrzegają: słońce w nadmiarze szkodzi! Nierozsądne opalanie może się skończyć poparzeniami, a nawet nowotworem skóry! "Nasza skóra do końca życia zapamięta krzywdę, którą jej wyrządzimy poprzez nierozsądne, nieostrożne, nadmierne opalanie" – mówi w rozmowie z RMF FM dr Beata Wentkowska-Więcek, kierownik oddziału dermatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu.

REKLAMA

Anna Kropaczek: Kiedy ktoś jest opalony mówimy, że zdrowo wygląda…

Dr Beata Wentkowska-Więcek, kierownik oddziału dermatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu: Nie ma takiego terminu, jak zdrowe opalanie. Jeśli już się opalamy, to trzeba to robić ostrożnie. Między godz. 10:00 a 14:00 należy absolutnie unikać słońca.

Plaże o tej porze wcale nie pustoszeją. Są pełne ludzi...

Były, są i będą zawsze. Niektórzy nie dopuszczają do siebie informacji, że nie powinno się wtedy wychodzić na słońce, ale nasza skóra do końca życia zapamięta krzywdę, którą jej wyrządzimy poprzez nierozsądne, nieostrożne, nadmierne opalanie się.

Jak się chronić przed szkodliwym promieniowaniem?

Trzeba smarować się kremami z filtrami. Najwyższe filtry polecamy pacjentom, którzy mają bardzo jasną karnację, którzy mieli w przeszłości incydenty nadwrażliwości na słońce. Jest bardzo duża gama filtrów, bardzo dużo preparatów. I polskich, i zagranicznych. Są preparaty bardzo dobrej jakości. Niestety, cena jest dość wysoka. Ale jak coś jest tanie, to nie może być tak do końca dobre. Trzeba też jeszcze pamiętać o tym, że filtry ulegają degradacji. To nie jest tak, że rano się posmarujemy i mamy zapewniony spokój sumienia do końca dnia. Po dwóch, trzech godzinach trzeba na nowo się posmarować.

Jak chronić dzieci przed słońcem?

Ochrona jest bezwzględnie zalecana. U małych dzieci konieczna jest czapeczka, koszulka i najlepiej żeby dzieci do pierwszego, drugiego roku życia pozostawały w cieniu. Dawka promieni, którą takie dziecko dostanie przy zalecanym unikaniu słońca na pewno jest wystarczająca do wytworzenia witaminy D, o której teraz tak wiele się mówi. Nie ma potrzeby, żeby dziecko opalać.

Rozumiem, że nie trzeba teraz, latem "nadrabiać" ewentualnych niedoborów witaminy D z okresu jesieni i zimy...

Problem niedoboru witaminy D dotyczy osób, które nie wychodzą z domu, są np. długotrwale chore. To nie jest tak, że jeśli świeci słońce, to się wytwarza witamina D, a jak nie świeci albo raczej my tego nie widzimy, to się nie wytwarza. Promienie zawsze są obecne, nawet kiedy jest powłoka chmur. Zawsze też można sobie zbadać poziom witaminy D.

Kto powinien szczególnie słońca unikać?

Osoby, które cierpią na różne schorzenia i biorą leki, np. przeciwcukrzycowe, moczopędne, czy leki stosowane przy nadciśnieniu tętniczym. W ogóle pacjent, który zażywa leki z jakiegoś powodu przewlekle lub nawet krótkotrwale powinien być przez lekarza uprzedzony, że raczej ma unikać przebywania na słońcu. Antybiotyki, leki przeciwzapalne także uwrażliwiają na działanie promieni słonecznych.

Opalanie może skończyć się poparzeniem. Czy również mogą pojawić się objawy uczulenia?

Nie zawsze w ciągu całego życia jest tak samo. Są osoby, które opalały się zawsze i nic się nie działo, aż nagle coś się pojawia na skórze: grudki, pęcherzyki i rumienie. Po podaniu delikatnych leków przeciwuczuleniowych przechodzą, ale jest to sygnał, że taka osoba nie powinna już więcej się eksponować na słońce. Na pewno nie bez silnych filtrów. Mogą też być objawy osłabienia posłonecznego, czyli bóle głowy, zawroty głowy. Trzeba po prostu uważać. Każdy nadmiar słońca szkodzi.

Niektórzy przed wyjazdem na urlop chodzą do solarium. Czy słusznie myślą, że w ten sposób przygotują skórę na ekspozycję na słońce?


Nie. To nie jest dobra metoda. Można przygotować skórę na słońce zażywając preparaty z beta karotenem, ale z tym też trzeba uważać. To jest prowitamina A. Nadmiar również może być niekorzystny. Jeśli ktoś chce ładnie wyglądać na plaży na początku urlopu, to są środki, które przyciemniają skórę. Z zasady solarium zawsze odradzamy.

Rozmawiając o słońcu i opalaniu trzeba powiedzieć jeszcze o znamionach. Kiedy je badać?


Każda pora roku jest dobra. Należy znamiona obserwować. Jeśli jest ich więcej albo pacjent się niepokoi, radzimy zrobić zdjęcie czy zmierzyć sobie znamię i obserwować. Powiększenie się wymiarów, zmiana powierzchni, zmiana zabarwienia, uczucie pieczenia, rozpierania, krwawienie to są już sygnały, by jak najszybciej pójść do lekarza. Osoby, które mają znamiona, nie powinny kusić losu i nie powinny eksponować się na słońce.