Prokuratura prosi o kontakt świadków zderzenia dwóch niewielkich samolotów w okolicach Radomia. Do wypadku doszło w ubiegłym tygodniu. Według śledczych ich zeznania mogą pomóc w odtworzeniu okoliczności katastrofy w której zginęły dwie osoby.
Do zderzenia dwóch samolotów typu Cessna doszło w ubiegłą środę około południa w rejonie Radomia. Śledczy szukają osób, które widziały przebieg samej katastrofy lub moment przed albo tuż po wypadku. Świadkowie mogą zgłosić się osobiście lub zadzwonić do Prokuratury Okręgowej w Radomiu albo do wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Do prokuratury zgłosiła się już m.in. osoba, która jechała samochodem i widziała przebieg wypadku. Są też zeznania osób, które są właścicielami pobliskich ogródków działkowych. Wcześniej śledczy przesłuchali także dwie osoby ocalałe z wypadku. Według prokuratury, pamiętają one i opisują moment zdarzenia, ale o szczegółach nikt nie chce informować. Do końca tygodnia biegły i prokurator będą prowadzić oględziny techniczne samolotów zabezpieczonych przez prokuraturę.
Informację o zderzeniu się w powietrzu dwóch samolotów policja otrzymała od świadka wypadku. Samoloty wystartowały z lotniska Aeroklubu Radomskiego w Piastowie k. Radomia. Jedną z maszyn odnaleziono w Jedlińsku; o własnych siłach wyszło z niej dwóch mężczyzn. Odnieśli lekkie obrażenia, zostali przewiezieni do szpitala. Drugą maszynę odnaleziono 3 kilometry dalej, w okolicy miejscowości Wsola. Samolot spadł do stawu. Odnaleziono w nim ciała dwóch mężczyzn w wieku 20 i 27 lat.
Według prokuratury loty odbywały się w ramach szkolenia kandydatów do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie.