Siostra skazanej na 22 lata łagru w Rosji Nadji Sawczenko po próbie zatrzymania na granicy jest już na Ukrainie - poinformował prezydent Petro Poroszenko. Dostał taką informację o konsula generalnego w Rostowie nad Donem, gdzie schroniła się Wira Sawczenko. Przed aresztowaniem uratowało ją wczoraj tylko to, że na punkcie granicznym była w samochodzie konsula i nie wyszła z niego.

REKLAMA

Vera #Savchenko, sister of Nadiya, #detained on Russian border with Ukraine, passport seized, lawyer says. pic.twitter.com/gfRXL25Iv6

KyivPostApril 27, 2016

Rosjanie oskarżyli Wirę Sawczenko o obrazę sędzi i wymiaru sprawiedliwości, do czego miało dojść podczas rozprawy w Groznym w Czeczenii, gdzie występowała jako społeczny obrońca. W Rosji grozi jej do pół roku więzienia.

Na pomoc siostrze Sawczenko na granice przyjechało trzech konsulów.

Rosjanie nie odważyli się wtargnąć do samochodu z dyplomatycznymi numerami i po awanturze oddali paszport Sawczenko.

Jak informuje Reuter, powołując się na władze ukraińskie, Weronika Sawczenko znajdowała się w ukraińskim samochodzie dyplomatycznym i została zatrzymana na przejściu granicznym gdy próbowała wrócić na Ukrainę. Rosyjski oficer straży granicznej miał ją poinformować, że znajduje się ona na federalnej liście osób poszukiwanych. Nie podał przyczyn zatrzymania.

Natomiast rzecznik ukraińskiego MSZ Dmytro Kuleba napisał na Twitterze: "Wira Sawczenko i nasz konsul zamknęli się w samochodzie. Władze rosyjskie zablokowały samochód ignorując jego dyplomatyczny status".

"Mam nadzieję, że zatrzymanie Wiery Sawczenko nie oznacza, że Rosja wzięła kolejną zakładniczkę" - powiedział Kuleba. Dodał, że prezydent Poroszenko poinformował o incydencie zagranicznych partnerów Ukrainy.

Nadieżda Sawczenko została 22 marca skazana przez rosyjski sąd na 22 lata kolonii karnej za rzekomy udział w spowodowaniu śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy w Donbasie. Sawczenko zdecydowanie odrzucała te zarzuty. Wyrok uprawomocnił się 5 kwietnia. Następnego dnia Sawczenko ogłosiła głodówkę protestacyjną domagając się umożliwienia jej powrotu na Ukrainę. Protest przerwała 19 kwietnia na prośbę prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki.

Poroszenko poinformował 24 kwietnia, że uzgodnił podczas telefonicznej rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, wstępne warunki ekstradycji Sawczenko na Ukrainę.

(j.)