Pierwsza rządowa instytucja przyznaje, że w tym roku polska gospodarka wyraźnie wyhamuje. Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosił właśnie, że wzrost naszego PKB spowolni z dwóch do 1,5 procent. Przeczy to liczbom zapisanym w tegorocznym budżecie.

REKLAMA
Zobacz również:

Resort finansów pozostaje jednak niewzruszony i nadal oficjalnie twierdzi, że w tym roku nasza gospodarka urośnie aż o 2,2 procent - tak, jak to założono w budżecie.

Upór resortu Jacka Rostowskiego wygląda jednak na zaklinanie rzeczywistości, bo ekonomiści już od dawna mówili, że wzrost gospodarczy na poziomie 2,2 procent jest w tym roku nieosiągalny. Teraz przyznaje to również Bank Gospodarstwa Krajowego, kontrolowany przecież przez Ministerstwo Finansów.

W ubiegłym roku PKB wzrósł o 2 procent

W ubiegłym roku - jak poinformował pod koniec stycznia Główny Urząd Statystyczny - nasz PKB wzrósł o 2 procent, w porównaniu z 4,3 procent w 2011 roku. Informacja - mimo spadku wzrostu PKB w ujęciu rocznym - pozytywnie zaskoczyła ekonomistów, którzy spodziewali się gorszych danych po fatalnych doniesieniach na temat grudniowych wyników naszej gospodarki.

Kilka dni wcześniej GUS podał bowiem, że w grudniu stopa bezrobocia wzrosła do 13,4 procent wobec 12,9 procent w listopadzie, sprzedaż detaliczna spadła o 2,5 procent w porównaniu z grudniem 2011, a przemysł miał aż o 12,4 procent zamówień mniej niż rok wcześniej.