Chcemy przystąpić do strefy euro, kiedy będzie w sposób dla nas przekonujący naprawiona - zapowiedział na konferencji prasowej minister finansów Jacek Rostowski. Jak stwierdził, "nie jest żadną tajemnicą dla kogokolwiek, że strefa euro nie funkcjonuje w tej chwili idealnie". Polska chce współpracować z innymi krajami Unii, żeby ratować euro.

REKLAMA

Rostowski podkreślił, że kryzys w eurogrupie jest największym zagrożeniem dla polskiej gospodarki. Gdyby nie kryzys w strefie euro, to po wynikach z trzeciego kwartału tego roku zastanawialibyśmy się nad podwyższeniem projekcji wzrostu gospodarczego na przyszły rok z 4 procent na 4,5 procent, a może nawet trochę więcej - stwierdził.

Pawlak: Powrót do walut narodowych to nie jest propozycja na dziś

Wicepremier z PSL Waldemar Pawlak podkreślał z kolei, że powrót do walut narodowych, o którym wspominał wcześniej, nie jest pomysłem "na dziś". W niedzielnym wywiadzie dla onet.pl Pawlak stwierdził: Może warto nadać euro charakter waluty rozliczeniowej w całej Unii Europejskiej. Wtedy stworzylibyśmy walutę, która mogłaby rozszerzyć euro, a z drugiej strony przywrócić waluty narodowe. Mielibyśmy walutę rozliczeniową dla biznesu i banków, a równocześnie większą elastyczność w reagowaniu krajów europejskich. Euro, tak jak ECU, mogłoby być oparte na koszyku walut europejskich. Szef ludowców przekonywał, że atak spekulantów na taką walutę byłby dużo trudniejszy, a euro jako oficjalna waluta rozliczeniowa Unii objęłoby wszystkie 27 krajów. W takiej postaci byłoby również łatwiejsze do przyjęcia z punktu widzenia respektu do suwerenności - podkreślał.

Ta propozycja PSL wywołała zaskoczenie wśród polityków koalicyjnej Platformy Obywatelskiej.

Teraz Pawlak przekonywał, że powrót do walut narodowych byłby ostatecznością. To może być koncepcja na sytuację, gdyby okazywało się, że sama strefa euro nie jest w stanie się utrzymać. Wówczas można tego typu koncepcję wykorzystać - z jednej strony idąc do przodu i obejmując wszystkie 27 krajów taką wspólną walutą rozliczeniową, a z drugiej strony - przywracając waluty narodowe - mówił, podkreślając: To nie jest propozycja na dziś. To jest propozycja, gdybyśmy doszli do ściany i trzeba było szukać rozwiązania ratunkowego.